– Tak właśnie wyglądał korytarz życia podczas dojazdu do wypadku na S5. Pamiętajmy, że każda sekunda w takich zdarzeniach jest niekiedy na wagę życia – czytamy we wpisie OSP Dobrcz. Na załączonym wideo widać, że przejazd wozu straży pożarnej jest mocno utrudniony. Wielu kierowców, szczególnie pojazdów ciężarowych, zjeżdża na bok dopiero w ostatniej chwili. Problem widać już na początku korka, który otworzył się za miejscem wypadku. Ci kierowcy mogą znać już przyczynę dłuższego postoju na drodze ekspresowej, zwłaszcza, że na miejsce wcześniej dotarły już inne służby.
– Od 2019 roku kierowcy słyszący nadjeżdżające służby ratunkowe mają obowiązek utworzyć korytarz życia, aby umożliwić im swobodny dojazd do miejsca wypadku lub kolizji. Polega na zbliżeniu się pojazdów jadących lewym pasem do lewej krawędzi jezdni, a poruszających się prawą stroną drogi, do prawej krawędzi. Nic prostszego… – przypominają strażacy ochotnicy.
Wpis na profilu OSP Dobrcz jest szeroko komentowany i udostępniany. – Ręce opadają jak wyglądał ten korytarz życia – pisze jeden z użytkowników. Korytarz powinien być tworzony na autostradzie od razu, gdy tylko zaczyna się najmniejszy korek – dodaje kolejna osoba. – Fatalnie to wygląda, pojazd uprzywilejowany jedzie w ślimaczym tempie. Samochody usuwają się w ostatnim momencie – czytamy kolejny wpis.
O tzw. korytarzu życia mówi art. 9 Prawa o ruchu drogowym. „1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani ułatwić przejazd pojazdu uprzywilejowanego, w szczególności przez niezwłoczne usunięcie się z jego drogi, a w razie potrzeby zatrzymanie się.
2. W warunkach zwiększonego natężenia ruchu pojazdów utrudniającego swobodny przejazd pojazdu uprzywilejowanego w celu umożliwienia swobodnego przejazdu tego pojazdu:
- 1) na jezdni z dwoma pasami ruchu w tym samym kierunku kierujący pojazdem poruszający się lewym pasem ruchu jest obowiązany usunąć się z drogi przejazdu pojazdu uprzywilejowanego przez zjechanie jak najbliżej lewej krawędzi pasa ruchu, a kierujący pojazdem poruszający się prawym pasem ruchu jest obowiązany usunąć się z drogi przejazdu pojazdu uprzywilejowanego przez zjechanie jak najbliżej prawej krawędzi pasa ruchu;
- 2) na jezdni z więcej niż dwoma pasami ruchu w tym samym kierunku kierujący pojazdem poruszający się skrajnym lewym pasem ruchu jest obowiązany usunąć się z drogi przejazdu pojazdu uprzywilejowanego przez zjechanie jak najbliżej lewej krawędzi pasa ruchu, a kierujący pojazdami poruszający się pozostałymi pasami ruchu są obowiązani usunąć się z drogi przejazdu pojazdu uprzywilejowanego przez zjechanie jak najbliżej prawej krawędzi pasów ruchu”.
Przepisy to jedno, ale zachowanie kierowców to drugie. Co jakiś czas służby prezentują podobne filmy z polskich dróg, choć zdarzają się również sytuacje, gdy chwalą kierowców i pokazują prawidłowo utworzony korytarz.
– Nie ma reguły. Są kierowcy, którzy znają przepisy i co najważniejsze je praktykują. Zdarzają się jednak sytuacje, gdy czekają do samego końca. Widzą sygnały w lusterku wstecznym, słyszą dźwięki, ale zjeżdżają dopiero w ostatniej chwili, często zbyt późno, utrudniając przejazd – mówi „Expressowi Bydgoskiemu” kpt. Artur Jędrzejak z Wydziału Operacyjno-Szkoleniowego Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bydgoszczy.
– Dzięki odpowiedniemu korytarzowi życie służby szybciej mogą dojechać na miejsce zdarzenia. Gdy widzimy korek, a kierowcy dopiero zjeżdżają, czas dojazdu służb, nie tylko straży pożarnej, ale również pogotowia i policji, się wydłuża. Każda sekunda jest bardzo istotna dla potencjalnych poszkodowanych. Czas dojazdu może zadecydować o uratowaniu czyjegoś życia – dodaje kapitan.
