Startują wioślarskie mistrzostwa Europy. Czy czwórka powtórzy Lucernę?

W stolicy Bawarii zabraknie czwórki podwójnej kobiet. Wystąpi natomiast dwójka podwójna złożona z wicemistrzyni olimpijskiej z Tokio Marty Wieliczko z Wisły Grudziądz i Joanny Dittmann, wioślarki LOTTO-Bydgostii.

- Rozchorowała się nam Kasia Zillmann i w tej sytuacji trener Jakub Urban zdecydował, że w mistrzostwach wystąpi dwójka podwójna – tłumaczy Dittmann. - Obie z Martą przepracowałyśmy bez zakłóceń cały cykl przygotowawczy. Po zgrupowaniu w Zakopanem ostatnie 10 dni spędziłyśmy w Wałczu na wspólnym pływaniu i wygląda to całkiem nieźle. Jak to się przełoży na start w Monachium, zobaczymy. Jesteśmy optymistkami.

Największe nadzieje na medal, i to złoty, pokładane są w męskiej czwórce podwójnej, która w ostatnich regatach PŚ w Lucernie odniosła zdecydowane zwycięstwo. Włocławianin Fabian Barański, wioślarz LOTTO-Bydgostii Mateusz Biskup i AZS UMK Toruń Mirosław Ziętarski oraz ich partner Dominik Czaja wierzą, że są w stanie ten wynik powtórzyć.

Na pewno na finał A liczy męska czwórka bez sternika z Mikołajem Burdą z LOTTO-Bydgostii i Mateuszem Wilangowskim z Wisły. Na starcie pojawi się też męska dwójka bez sternika z powracającym do wiosłowania Michałem Szpakowskim z Zawiszy. W skiffie wystartuje Wiktor Chabel.

Z powodu kłopotów zdrowotnych Jerzego Kowalskiego w czempionacie nie wystąpi dwójka podwójna wagi lekkiej. Trener Kazimierz Naskręcki zdecydował, że Kowalski i Artur Mikołajczewski (obaj Gopło Kruszwica) będą w Wałczu szykować optymalną formę na wrześniowe MŚ w Racicach. Wystartuje za to żeńska dwójka podwójna w. lekkiej prowadzona przez bydgoszczanina Michała Kozłowskiego oraz żeńska czwórka bez sternika.