"Wiele gospodarstw domowych zostało pozbawionych prądu, wiele drzew powalonych na drogi publiczne, a warunki atmosferyczne stworzyły poważne zagrożenie również dla zdrowia i życia mieszkańców" – napisał starosta krapkowicki Maciej Sonik w piśmie przesłanym do szefa MSWiA.
Jak podaje Onet, zdaniem starosty krapkowickiego ostrzeżenia SMS-owe nie dotarły do telefonów mieszkańców powiatu krapkowickiego i województwa opolskiego.
"Dysponuję informacjami od ponad 400 mieszkańców o tym, że nie otrzymały SMS-a i potwierdzenie odbioru SMS-a tylko od jednej osoby. Potwierdziłem z kolei, że SMS-y dotarły do mieszkańców, m.in. województwa śląskiego, dolnośląskiego, lubuskiego, wielkopolskiego, łódzkiego, małopolskiego i mazowieckiego. Oznacza to, że Alert RCB został uruchomiony dla wszystkich województw, dla których IMGW wydał ostrzeżenie pierwszego i drugiego stopnia, oprócz województwa opolskiego" – przekonuje Maciej Sonik.
Starosta domaga się od szefa MSWiA, Joachima Brudzińskiego wyjaśnień, dlaczego doszło do takiej sytuacji - relacjonuje Onet.
Źródło: Onet
