Sprawiedliwiej pod siatką

Gdyby nowe zasady obowiązywały w tym sezonie, bydgoski zespół wygrałby z Halkbankiem Ankara 4-2 i nie odpadłby z Pucharu Konfederacji (CEV Cup).

- Zmienimy zasady, bo złoty set wywoływał zbyt wiele kontrowersji - oznajmił na łamach „Przeglądu Sportowego” Mirosław Przedpełski, prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej. - Na kongresie CEV ustalono, że od nowego sezonu mecze play-off europejskich rozgrywek będą punktowane tak samo, jak w fazie grupowej, czyli za 3, 2 i 1 punkt. Złoty set będzie rozgrywany tylko wtedy, gdy po dwumeczu obie ekipy będą miały tę samą liczbę punktów - dodaje.

<!** reklama>Na razie jest tak, że drużyna rywalizująca w fazie play-off europejskich pucharów musi wygrać dwa spotkania, aby awansować do kolejnej rundy. Jeśli zespoły podzielą się zwycięstwami, to - bez względu na ich rozmiary - konieczne jest rozegranie dodatkowego, złotego seta (do 15 punktów).

Zasady te wprowadzono w celu uatrakcyjnienia widowiska. Pomysłodawcy chcieli wyeliminować sytuacje, gdy zespół, który wygrał pierwsze spotkanie 3:0, a w rewanżu okazał się lepszy w inauguracyjnej partii, desygnował do boju rezerwy, bo awans i tak miał już w kieszeni.

Przepis ten był emocjonujący, ale często krzywdził drużyny, które wygrały więcej setów. Przekonała się o tym m.in. bydgoska Delecta, która pokonała u siebie Halkbank Ankara 3:0, ale na wyjeździe poległa 2:3 i po przegraniu złotego seta (8:15) przedwcześnie pożegnała się z CEV Cup. Wprawdzie nadal walczy na europejskich parkietach, ale już tylko w Challenge Cup, najmniej prestiżowych rozgrywkach.

Gdyby przepisy zmodyfikowano przed obecnym sezonem, Delecta nie odpadłaby z CEV Cup. Dwumecz z Halkbankiem zakończyłby się jej zwycięstwem 4-2 (3 pkt za wygraną 3:0 i 1 za porażkę 2:3).

- Bardzo się cieszę ze zmian - mówi „Expressowi” Piotr Makowski, trener naszych siatkarzy. - Stary system był krzywdzący. Przekonaliśmy się o tym nie tylko my, ale też Skra Bełchatów, która wygrała więcej setów w dwumeczu z Arkasem Izmir, ale poległa w złotym secie i odpadła z Ligi Mistrzów. Teraz będzie sprawiedliwiej - dodaje opiekun Delecty, która w środę o godz. 18 zagra w „Łuczniczce” z Radnickim Kragujewac rewanżowe spotkanie 1/4 Challenge Cup. W Serbii, grający w rezerwowym składzie bydgoszczanie, przegrali 0:3. Aby awansować do półfinału muszą wygrać mecz w dowolnych rozmiarach, a potem rozstrzygnąć na swoją korzyść złotego seta. Akurat w tym wypadku dobrze, że nowe przepisy jeszcze nie obowiązują...