Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spotkanie Strajku Przedsiębiorców w Bydgoszczy zakończone kontrolą służb w Clubie Stara Babcia

Justyna Tota
Justyna Tota
Pierwsi zainteresowani spotkaniem organizacyjnym partii Strajk Przedsiębiorców przyszli pod klub Stara Babcia przez godz. 20
Pierwsi zainteresowani spotkaniem organizacyjnym partii Strajk Przedsiębiorców przyszli pod klub Stara Babcia przez godz. 20 Arkadiusz Wojtasiewicz
Inspektorzy bydgoskiego sanepidu, policjanci, a nawet funkcjonariusze Służby Celnej zjawili się w sobotę (6 lutego) wieczorem pod drzwiami klubu Stara Babcia, którego pomieszczenia wynajął Paweł Tanajno - lider partii Strajk Przedsiębiorców. Lider prowadził ze służbami dyskusje na argumenty dotyczące zasadności kontroli. Do lokalu w pierwszej kolejności została wpuszczona Służba Celna w asyście policji. Ostatecznie wszedł też sanepid, który - zadaniem Pawła Tanajno - wydał nieprawomocną decyzję, a policja poprosiła uczestników partyjnego spotkania o dobrowolne opuszczenie lokalu.

Zobacz wideo: Czy grozi nam trzecia fala pandemii koronawirusa?

Późnym wieczorem w sobotę (6 lutego 2021 r.) po rozpoczęciu, zapowiadanego w mediach, spotkania organizacyjnego partii Strajk Przedsiębiorców w Bydgoszczy do drzwi lokalu Stara Babcia przy Wełnianym Rynku zapukali inspektorzy sanepidu w asyście policji, a także funkcjonariuszy Służby Celnej.

Lider partii Strajk Przedsiębiorców w Bydgoszczy prowadził spotkanie organizacyjne

Do służb wyszedł Paweł Tanajno, który jako lider partii wynajął na ten wieczór wszystkie pomieszczenia (prócz kuchni i baru) klubu. - Państwo nie mają prawa do sprawdzania sali, na której odbywa się spotkanie służbowe - mówił do inspektorów sanepidu Paweł Tanajno, powołując się na rozporządzenie, które wyklucza tego typu spotkania z obostrzeń reżimu sanitarnego.

Lider partii podkreślał, że wynajmuje pomieszczenia lokalu, wewnątrz którego pracują jego pracownicy, a partia, która jest na etapie organizacyjnym ma prawo do spotykania się w celu składania deklaracji członkowskich przez osoby zainteresowane. - Wykonujemy czynności organizacyjne, które są prawnie dozwolone - przekonywał Paweł Tanajno, zwracając uwagę na "wewnętrzne instrukcje działania sanepidu".

Kontrola w bydgoskim klubie była transmitowana na żywo

Lider partii Strajk Przedsiębiorców wpuścił do lokalu Służbę Celną, która w asyście funkcjonariuszy policji chciała sprawdzić bar m.in. pod kątem wymaganych akcyz. Do lokalu ostatecznie zostali wprowadzeni także trzej inspektorzy bydgoskiego sanepidu, którzy sporządzili protokół. Kontrola była transmitowana na żywo w na fanpage'u partii Pawła Tanajno.

W finale sporządzono na miejscu pismo decyzji sanepidu. Ponieważ właściciel lokalu nie był obecny, w transmisji na żywo widać, jak pismo z decyzją inspektor sanepidu chce wręczyć jednej z pracownic klubu. Kobieta jednak nie przyjęła dokumentu, nie mając do tego stosownych pełnomocnictw. Mimo to policja zwróciła się do zgromadzonych z prośbą o dobrowolne opuszczenie lokalu.

- W związku z decyzją (nie doręczoną - komentarz Pawła Tanajno) i wdrożonymi czynnościami procesowymi w kierunku artykułu 165 Kodeksu postępowania karnego mówiącego o tym, że sposób tego spotkania może narażać na utratę zdrowia i życia, jest uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa, co wyjaśni postępowanie. Proszę wszystkich państwa – oprócz pana (bezpośredni zwrot do Pawła Tanajno - przyp. red.), bo pan wynajmuje lokal - o dobrowolne opuszczenie lokalu - słychać w relacji wideo apel policjanta.

Według Pawła Tanajno, który na bieżąco komentował kontrolę w transmisji na żywo, niedoręczona decyzja sanepidu jest nieprawomocna. Mimo to prosił zgromadzonych o pokojowe rozejście się.

- Nie będziemy w żadnym wypadku stawiać oporu policji, mimo że ta podjęła działania przy braku prawomocnej decyzji sanepidu. Ubierajcie się i wychodźcie. Sąd rozsądzi, czy było to legalne, czy nie - mówił Pawła Tanajno.

- Mam nadzieję, że właściciel zyska świetne materiały do pozwów o odszkodowania i tyle. Zachęcam do otworzenia (lokali - przyp. red.) chociaż raz, aby potem można było skutecznie skarżyć o odszkodowanie - powiedział lider partii Strajk Przedsiębiorców na zakończenie relacji z bydgoskiego klubu.

Odpowiedź bydgoskiego sanepidu

Aktualizacja. W poniedziałek (8 lutego) otrzymaliśmy odpowiedź z bydgoskiego sanepidu na temat sobotniej kontroli, przeprowadzonej późnym wieczorem w klubie Stara Babcia w Bydgoszczy. W mailu zapytaliśmy m.in. jaka decyzja wobec klubu została podjęta i czy w związku z tym, że w sobotni wieczór w lokalu nie było osoby upoważnionej do przyjęcia pisma, oznacza to, że sprawa ta trafi do sądu?

- Pracownicy Państwowej Inspekcji Sanitarnej sporządzili protokół w lokalu podczas działań kontrolnych, a następnie dostarczyli dokument w obecności funkcjonariusza policji - pisze Łukasz Betański, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Bydgoszczy.

- Wydano również decyzję o zamknięciu z rygorem natychmiastowej wykonalności ze względu na zagrożenie życia i zdrowia - zgodnie z Kodeksem Postępowania Administracyjnego i art. 27 Ustawy z dnia 14 marca 1985 r. o Państwowej Inspekcji Sanitarnej. Dokument dostarczono w obecności funkcjonariusza policji - twierdzi rzecznik WSSE w Bydgoszczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo