Na początku czerwca br., minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk powołał Witolda Romana na stanowisko dyrektora Centralnego Ośrodka Sportu, z siedzibą na stołecznym „Torwarze”. Wcześniej, od lutego tego roku, był zastępcą Andrzeja Kalinowskiego.
Jako siatkarz, Witold Roman - warszawiak mierzący ponad 2 metry - rozegrał w reprezentacji Polski 259 oficjalnych spotkań i wystąpił m.in. na Igrzyskach XXVI Olimpiady w Atlancie (1996) oraz mistrzostwach Europy (1989, 1991, 1993 i 1995).
W latach 1991 i 1992 wraz z AZS Olsztyn wywalczył Puchar Polski.
Jako trener, doprowadził zespół Jadar Radom do najwyższej klubowej klasy rozgrywkowej w naszym kraju. Był menadżerem reprezentacji Polski (za trenerów Raulem Lozano i Danielem Castellanim), prezesem Mazowiecko-Warszawskiego Związku Piłki Siatkowej, członkiem Zarządu Polskiego Związku Piłki Siatkowej i szefem szkolenia w PZPS. Miał ambicję zostać sternikiem całej rodzimej siatkówki, ale przegrywał z kretesem z kolejnymi rywalami...
W bogatym CV zawodowym ma pracę w Przedsiębiorstwie Państwowym „Porty Lotnicze” i warszawskim Miejskim Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji.
Wiemy, że zarządzenie Centralnym Ośrodkiem Sportu tu wyzwanie niezwykłe, ciekawe, ale ryzykowne. Wybór Witolda Romana?
Szkoda, że bez jasnych kryteriów… a przecież miały być klarowne zasady, jasne decyzje, otwarte podejście i gotowość do jawności życia publicznego…
