200 mln zł na budowę Europejskiego Centrum Filmowego Camerimage w Toruniu ma pochodzić z budżetu miasta, natomiast pozostałe 400 mln zł ma dopłacić rząd. Zdaniem społecnzików, to marnowanie pieniędzy.
- Wielu mieszkańców jest przeciwnych tej budowie. Wspólnie z przedstawicielami wielu organizacji zastanawialiśmy się, jakie działania w związku z tym podjąć. Sprzeciw społeczny jest bardzo duży - powiedział we wtorek Arkadiusz Brodziński z Polski Laickiej, który stanął przed dziennikarzami z Dominikiem Stajnbartem, by wyrazić sprzeciw wobec planów rządu i samorządu.
Jak opisali w liście otwartym do premiera Mateusza Morawieckiego oraz do władz Torunia, projekt ma przynosić miastu wielomilionowe straty. "Ta inwestycja to wasza megalomania i fanaberia, która może zachwiać finansami jednego z najbardziej zadłużonych miast w Polsce. Jesteśmy w dobie koronawirusa i w dobie kryzysu. Ludzie martwią się o swoją przyszłość. Wszyscy zmagamy się ze skutkami koronawirusa. Rośnie bezrobocie, upadają firmy" - to fragment listu odczytanego przez Arkadiusza Brodzińskiego.
Źródło: Onet.pl
