https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Spłyń na zjeżdżalni za darmo

Sonia Gruszka
Oferta wakacyjna, dzięki której uczniowie mogą pływać do godz. 14.00 za darmo sprawiła, że pływalnie nie narzekają na brak chętnych. Niektóre przeżywają istne oblężenie.

Oferta wakacyjna, dzięki której uczniowie mogą pływać do godz. 14.00 za darmo sprawiła, że pływalnie nie narzekają na brak chętnych. Niektóre przeżywają istne oblężenie.

<!** Image 2 align=right alt="Image 124299" sub="Zabawa na basenie to dla bydgoskich uczniów świetny sposób na wakacyjną nudę. Niestraszne im nawet czekanie w kolejce. Fot. Radosław Sałaciński">Basen to miejsce, w którym dziecko jest pod opieką i na dodatek aktywnie spędza czas. Sylwia Walczak i Natalia Bąk chętnie odwiedzają Bryzę przy Szkole Podstawowej nr 63.

- Przyjeżdżamy tutaj z Błonia, żeby popływać godzinę - mówi Sylwia Walczak, gimnazjalistka. - Często korzystamy z darmowych wejść. Lubimy ten basen przede wszystkim dlatego, że jest nowy i czysty.

Józef Filarowski ze Wzgórza Wolności zabrał na basen wnuczki z Gdańska, które spędzały wakacje w naszym mieście.

- Kobieta z obsługi nie chciała ich wpuścić, bo pochodzą z innego miasta. Z uporem przekonywałem ją, że skoro to oferta wakacyjna, to powinna z niej korzystać również młodzież, która przyjeżdża do Bydgoszczy. W końcu wpuszczono nas na pływalnię.

Ubiegłoroczne rozporządzenie władz miasta zezwalało na wakacyjne darmowe wstępy tylko uczniom bydgoskich szkół. W tym roku jest inaczej. Do godz. 14.00 z darmowego wejścia (45 minut w basenie) może skorzystać każdy uczeń, który okaże ważną legitymację szkolną.

- Latem klienci odwiedzają nas na okrągło - mówi Krzysztof Krajewski, kierownik obiektów sportowych SP nr 63. - Nad bezpieczeństwem dzieci czuwa jeden ratownik, dlatego podczas jednego wejścia nie może pływać więcej niż 45 osób. Oczywiście zdarzają się kolejki, bywa, że na wejście trzeba poczekać dwie godziny.

<!** reklama>Kilkudziesięcioosobowy „ogonek” zastajemy tuż przed wejściem do Perły. Jako najbardziej atrakcyjny basen w mieście przeżywa oblężenie przez cały rok. W końcu dwa baseny (duży sześciotorowy i mniejszy ze „sztuczną rzeką”), 80-metrowa zjeżdżalnia i dwie wanny z jacuzzi nadają pływalni status miniaquaparku.

- Codziennie przez Perłę przewija się ponad 700 osób - mówi Kinga Murawska, kierowniczka basenu. - Zabawa na pływalni jest bezpieczniejszą formą rekreacji niż wycieczka nad kąpielisko jedynie w towarzystwie rówieśników. Basen to stała głębokość i opieka ratownika.

Najwięcej pracy w tym całym harmidrze mają panie obsługujące szatnie. Muszą zapanować nad porządkiem i zachowaniem kolejności, a jak same przyznają, to niełatwe zadanie.

- Są ludzie, którzy nie przebierają się po wyjściu z basenu, tylko z ręcznikiem na głowie ustawiają się z powrotem w kolejce. I to na samym początku! Gdy zwraca im się uwagę, aby przeszły na koniec, jeśli chcą jeszcze popływać, wulgarnie się odzywają - opowiada pani Mirosława z Perły. - W tym przypadku nie zawsze chodzi o dzieci...

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski