Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sparaliżowanemu Bartłomiejowi Omińskiemu chcą pomóc nasi Czytelnicy. Oby szpitale też zareagowały

Redakcja
Bartłomiej Omiński (na zdjęciu z mamą) wciąż czeka na możliwość operacji krtani
Bartłomiej Omiński (na zdjęciu z mamą) wciąż czeka na możliwość operacji krtani Tomasz Czachorowski
O rodzinie z Janowa pisaliśmy miesiąc temu. Po publikacji zgłosili się ludzie, gotowi wesprzeć familię nie tylko finansowo, ale i cennymi poradami medycznymi.

Cztery lata temu, po nieszczęśliwym skoku do wody, pan Bartłomiej został unieruchomiony na zawsze. Umierał trzy razy, ale przeżył sepsę, atak gronkowca, zapalenie płuc i uszkodzenie krtani, którego skutki odczuwa do dziś. - Z powodu zwężonej tchawicy, lekarze nie mogą przeprowadzić żadnej operacji, niemożliwe jest zaintubowanie mnie - mówi Bartłomiej Omiński. - I jest problem, bo od dłuższego czasu cierpię z powodu kamieni nerkowych, a nie ma jak ich usunąć. Nie czuję bólu, bo nie mogę, odczuwam za to pieczenie, kolki, mam kłopoty z oddychaniem, bóle głowy, krwiomocz. Bez przerwy na tabletkach. Nie jestem już w stanie przesiąść się na wózek, żyję w lęku.
[break]

Za radą Czytelników...

Jedyny ratunek to plastyka krtani, ale nie wszędzie się ją wykonuje. Początkowo rodzice pana Bartłomieja planowali pojechać na konsultację do Warszawy, do Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc. Po naszym artykule zgłosiła się jednak do redakcji pani Ewa, która opiekuje się mężem w podobnym do pana Bartłomieja stanie. - Także planowaliśmy zabieg w Warszawie, ale ostatecznie operacja odbyła się w Oddziale Klinicznym Otolaryngologii i Onkologii Laryngologicznej Szpitala Klinicznego im. Heliodora Święcickiego UM w Poznaniu. Jesteśmy zadowoleni i z zespołu, i z efektów zabiegu - poleca nasza Czytelniczka.
Państwo Omińscy postanowili pójść za radą pani Ewy. Skontaktowali się z Kujawsko - Pomorskim NFZ... - Nie mamy możliwości przyspieszenia konsultacji, ani zabiegu - zaznacza Barbara Nawrocka, rzecznik prasowy kujawsko-pomorskiego NFZ. - Wskazaliśmy jedynie możliwości działania, a dyrektor naszego oddziału dzwoniła w tym celu do poznańskiej lecznicy. Ustaliliśmy tyle, że na szpitalny adres e-mailowy należy jak najszybciej przesłać skan dokumentacji medycznej pana Bartłomieja.
Państwa Omińskich wspiera radny Bogdan Dzakanowski, który wziął na siebie korespondencję ze szpitalem w Poznaniu. „Express” także wysłał tam e-mail z artykułem o bydgoskim pacjencie.
Dziękujemy Czytelnikom, którzy odpowiedzieli na nasz apel o wsparcie pana Bartłomieja (m.in. pani Alicji i pani Danucie).

Pomoc wciąż potrzebna

Rodzinie Omińskich wsparcie jest bardzo potrzebne. Mieszka na działce w Janowie, czyli daleko od miasta, nie mają samochodu, ani zbyt wiele pieniędzy. Chory dostaje jedynie 504 zł miesięcznie, są renta taty i niewielka pensja mamy, a wydatki, choćby na same środki opatrunkowe, ogromne..

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!