O czym marzy Dziewczyna Lata? Jako studentka turystyki o własnym biurze podróży, jako kobieta - o karierze modelki. Za realizację pierwszego mocno trzymamy kciuki, w spełnieniu drugiego „Express” wyszedł Żanecie Bartniczak naprzeciw.
<!** Image 2 align=right alt="Image 97529" sub="Piękny uśmiech to, obok długich nóg, wyróżnik Żanety Bartniczak, Dziewczyny Lata 2008. Swój głos oddały na nią niemal dwa tysiące Czytelników!">Studentka trzeciego roku turystyki w Wyższej Szkole Gospodarki w Bydgoszczy nie spodziewała się, że już sam udział w konkursie „Expressu” na Dziewczynę Lata 2008 wywoła takie poruszenie wśród kolegów i koleżanek. - Zaczęłam dostawać telefony i SMS-y od bliższych i dalszych znajomych, którzy życzyli mi powodzenia. Na „Naszej klasie” odezwali się dawni przyjaciele ze szkoły, zapewniali, że trzymają kciuki, wysyłają kupony i głosują w Internecie. Byłam zaskoczona taką nagłą popularnością - wyznaje Żaneta Bartniczak.
Wsparcie przyjaciół okazało się skuteczne. Dziewczyna, choć w naszym konkursie została zaprezentowana jako przedostatnia kandydatka, zdeklasowała pozostałe uczestniczki. Po prezentacji na łamach „Expressu” do redakcji zaczęły napływać dziesiątki kuponów. W efekcie oddano ich 1888. - Nie powiem, że nie marzyłam o tytule, ale zwycięstwo? To był dla mnie naprawdę szok! - mówi Żaneta.
W rękach agentek
<!** reklama>Radość ze zdobycia tytułu najpiękniejszej bydgoszczanki to nic w porównaniu z tą, jaką wywołała wiadomość o wygraniu głównej nagrody. A ta - czego zresztą nie ukrywają wszystkie rywalizujące ze sobą dziewczęta - jest głównym wabikiem do udziału w konkursie. I nic w tym dziwnego, sesja fotograficzna przygotowana i wykonana przez sztab profesjonalistów to nie lada gratka dla pięknych amatorek. Ale pierwsze spotkanie z agentkami do zadań specjalnych, czyli ekspertkami od urody i wizerunku, wcale do najprzyjemniejszych nie należało. - Likwidacja pasemek i kilku odcieni szarości na głowie to podstawa. Żaneta jest naturalną blondynką, ale korzystniej wyglądałaby w ciemniejszych kolorach. Wiem, że nie będzie łatwo, ale będę przekonywać ją do zmiany - stwierdziła po pierwszym spotkaniu Karolina Rychlicka, fryzjerka stylistka. - Zaproponuję jej także delikatną grzywkę i strzyżenie, dzięki któremu włosy nabiorą lekkości. Przy twarzy w kształcie trójkąta grzywka i włosy wycieniowane jak najbardziej na twarz to podstawa.
<!** Image 3 align=left alt="Image 97529" sub="Żaneta rzadko chodzi na wysokich obcasach. Dla nas zrobiła wyjątek">Wizażystka i kosmetolog, Viola Tomaszewicz rozpoczęła od podstawy, czyli regulacji brwi. - Mocno zaznaczone kości żuchwy złagodzimy delikatnym makijażem. Najbardziej warte podkreślenia są oczy Żanety i jej naturalnie długie rzęsy. Grafit i szarości naturalnie wydobędą ich niezwykły, szarozielony kolor - postanowiła wizażystka.
Najmniej bolesna okazała się wizyta u stylistki. - Żaneta jest szczupła, ma zgrabne, wyjątkowo długie nogi. I ten walor wyeksponujemy w obcisłych spodniach typu rurki i krótkiej sukience - zapowiedziała stylistka Luiza Gąsecka, która Dziewczynę Lata ubrała w stroje firmy Olsen. - Nasza modelka najlepiej czuje się w sportowym stylu i w takim właśnie zamierzam ją pokazać. Myślałam o ubraniu jej w garnitur i zaprezentowaniu jako seksownej businesswoman, ale Żaneta w takim stroju nie czuła się sobą i z pomysłu zrezygnowałyśmy.
Dwa metry samych nóg
<!** Image 4 align=right alt="Image 97529" sub="Czerwone usta, które doskonale komponowały się z kolorem szala
i pasków na swetrze, dodały naszej modelce kokieterii">Po takim dniu pełnym wrażeń Żanetę czekała ciężka noc. - Wiedziałam, że przed sesją muszę się wyspać. Położyłam się wcześniej, ale o 4.00 obudziłam się zlana potem. Śniło mi się, że jestem... brunetką - relacjonowała ze śmiechem blond Dziewczyna Lata 2008. - To wszystko przed poranną wizytą u fryzjera. Byłam już w swoim życiu brunetką, szatynką, a nawet rudą, ale teraz jestem blondynką i chciałabym, żeby tak zostało. Przynajmniej na razie.
Senny koszmar modelki jednak się nie spełnił. - Poszłyśmy na kompromis. Zaproponowałam Żanecie ciemny, złotopiaskowy blond, choć nadal uważam, że w ciemniejszym, na przykład, czekoladowym jasnym brązie jej twarz byłaby bardziej wyrazista - stwierdziła Karolina Rychlicka.
<!** Image 5 align=left alt="Image 97529" sub="Tak długich nóg większość pań może Żanecie pozazdrościć">- W tym kolorze podobam się sobie. Do tego ta delikatna grzywka i wycieniowane włosy. Czuję się w nich bardzo kobieco - powiedziała zadowolona ze zmian modelka.
Nowa fryzura, perfekcyjny makijaż, podkreślony idealny kształt oka i Żaneta gotowa była do wielogodzinnego wysiłku. Przed nią kilkanaście przebieranek, ale modelka nie narzekała. Przeciwnie. Pełne zachwytu spojrzenia przechodniów dodawały jej energii. - Mamo, zobacz, jaka pani stoi w oknie - kilkuletnia dziewczynka wskazywała palcem Żanetę, która na kilka chwil zamieniła się w wystawowego manekina. Ten niecodzienny spektakl zgromadził przed witryną Olsena sporą grupkę gapiów. - Ona jest prawdziwa? - dopytywała starsza pani.
- No jasne, to żywa modelka! Samych nóg ma chyba ze dwa metry - zauważyła inna.
<!** Image 6 align=right alt="Image 97529" sub="Z grzywką czuję się bardzo kobieco - zapewniała miss">- Nigdy nie widziałam, jak pracuje prawdziwa modelka. Możemy tu postać i trochę popatrzeć? - prosiły naszego fotoreportera dwie nastolatki.
Granatowe rurki, długie kozaki na płaskim obcasie, biała koszula i kusa czarna kurtka- w tym stroju Żaneta czuła się doskonale. Z pewnością siebie przemierzała długie korytarze galerii handlowej, wskakiwała na ruchome schody i siadała za kółkiem eleganckiego auta. Ale nie mniej swobodnie poruszała się w czarnej, obcisłej, dzianinowej sukience i butach na obcasach. W sportowym wydaniu była jeszcze bardziej swobodna. Czerwone usta, które doskonale komponowały się z kolorem szala i pasków na swetrze, dodały jej kokieterii.
<!** Image 7 align=left alt="Image 97535" sub="Nad przygotowaniem naszej modelki do fotograficznej sesji czuwał sztab specjalistek (od lewej): Luiza Gąsecka (strój), Viola Tomaszewicz (wizaż)
i Karolina Rychlicka (fryzury).">Choć wydawać by się mogło, że profesjonalna sesja fotograficzna to bułka z masłem, wielogodzinne przygotowania mogą zmęczyć nawet najbardziej wytrwałych. Ale nie Żanetę. Nie narzekała na ciągłe przebieranki, zmiany makijażu i fryzur. Nie ciążyły jej tony lakieru, kilogramy pudru i nakładanego na usta błyszczyku. Gdy po wielu godzinach sztab profesjonalistów skończył pracę, jej ciągle było mało. - Mogłabym tak się przebierać i pozować w nieskończoność. Żałuję, że ten dzień już za mną - wyznała.
Zapewne to nieostatnia przygoda tegorocznej Dziewczyny Lata z modelingiem. Bo studentka turystyki marzy nie tylko o otwarciu biura podróży, ale także własnej agencji modelek. Chciałaby pomagać w karierze młodym i pięknym dziewczętom, ale także sama pozować przed obiektywem fotografów. Swoich sił na rynku mody już próbowała, ale bardzo ostrożnie. Jej zdjęcia figurują w wykazie jednej z bydgoskich agencji.
<!** Image 8 align=right alt="Image 97535" sub="Przed obiektywem naszego fotografa amatorka zachowywała się jak profesjonalna modelka">- Miałam telefony od fotografów, ale rzadko się godziłam na zdjęcia. Teraz widzę, ile satysfakcji może dawać taka praca. To ciężki kawałek chleba, ale także wielka frajda - uważa Żaneta. Postanawia kuć żelazo póki gorące. Dzień po sesji, nasza modelka odpowiedziała na otrzymaną propozycję i umówiła się na sesję reklamową. - Dziewczyny, nie rezygnujcie z marzeń. Wszystkie, a przynajmniej większość z nich, naprawdę się spełnia!
Pięknych pań jest więcej
<!** Image 9 align=left alt="Image 97535" sub="- Mogłabym tak przebierać się i pozować w nieskoń-czoność - wyznała nam Żaneta">Żaneta Bartniczak nie jest jedyną laureatką „Expressowego” plebiscytu na Dziewczynę Lata 2008. Głosami Czytelników wybrano także I wicemiss, którą została Kamila Majda, zaś trzecie miejsce na podium przypadło Marcie Bejczak. Jak co roku, najpiękniejszą dziewczynę wybierali także internauci - tytuł Miss Internetu przypadł Ewelinie Andersohn. Wszystkim pięknym laureatkom serdecznie gratulujemy!
Za pomoc w organizacji sesji dziękujemy: Studiu Fryzur ViP, firmie „Olsen”, Studiu Kosmetycznemu Violi Tomaszewicz oraz Galerii Rozrywkowo-Handlowej Focus Park Bydgoszcz.