Śmieci nas nie zasypią

Świecki Zakład Usług Komunalnych przegrał przetarg na wywóz odpadów komunalnych, atrakcyjniejszą ofertę przedstawiło Przedsiębiorstwo Usług Miejskich z Grudziądza. <!** Image 2 align=none alt="Image 213905" sub="Przetarg dotyczył tylko wywozu śmieci od odbiorców indywidualnych, świecki ZUK nadal będzie obsługiwał lokalne instytucje i zajmował się utrzymaniem czystości w mieście / Fot. Marek Wojciekiewicz">

Tylko dwie firmy przystąpiły do do przetargu na wywóz odpadów komunalnych mieszkańców gminy Świecie. Grudziądzka firma zdeklarowała, że jest w stanie obsłużyć ponad 33 tysiąc mieszkańców naszej gminy za 86,700 złotych miesięcznie. - Przedstawiona oferta pozwala nam na znaczne obniżenie stawek - mówi Tadeusz Pogoda, burmistrz Świecia. - Od początku zapowiadałem, że gmina nie ma zamiaru zarabiać na wywozie śmieci i mieszkańcy zapłacą jedynie tyle, by pokryć koszty z tym związane. Słowa zamierzam dotrzymać, dlatego zaproponuję radzie miejskiej, żeby od 1 lipca stawki wyniosły 9 zł miesięcznie od osoby za odpady posegregowane i 15 zł za nieposegregowane. <!** reklama>

Zanim dojdzie do podpisania umowy z grudziądzkim PUM-em, oferta musi zostać skrupulatnie sprawdzona pod względem merytorycznym i formalnym. Kryterium ceny było decydujące, jednak równie ważne jest sprawdzenie, czy zwycięska firma posiada dość sprzętu i ludzi, by temu zadaniu podołać. W momencie, gdy ta weryfikacja wypadnie pomyślnie, umowa zostanie podpisana i będzie obowiązywała przez 1,5 roku. Warto też podkreślić, że zgodnie z uchwałą rady miasta, opłata przypadająca na jedną rodzinę nie przekroczy 45 zł miesięcznie za śmieci posegregowane i 75 zł za nieposegregowane. Jeśli dana rodzina będzie liczyć sześć lub więcej osób to stawki nie przekroczą tego maksymalnego pułapu. Trzeba pamiętać, że opłaty ponoszone przez mieszkańców będą pokrywały nie tylko koszty wywozu odpadów z nieruchomości, ale też ich składowania i unieszkodliwiania przez przedsiębiorstwo Eko-Wisła w Sulnówku.

Świecki Zakład Usług Komunalnych przetarg przegrał zaledwie o 400 złotych. - To naprawdę zastanawiające, że ustawodawca nie zastosował jakichś rozwiązań dających lokalnym firmom większe szanse przy tak minimalnych różnicach w składanych ofertach - mówi pan Marian, mieszkaniec Świecia. - W tej sytuacji u nas śmieci wywozić będzie firma z Grudziądza, a nasz świecki ZUK będzie pracował gdzieś dalej. W skali całego kraju takich sytuacji będzie tysiące, a to oznacza konkretne wydatki na paliwo, zużycie dróg i sprzętu - dziwi się pan Marian.