Zobacz wideo: Protest branży gastronomicznej w Bydgoszczy
Bydgoska księgarnia "Skrzynka na bajki" nie przestaje wzbudzać kontrowersji. Właściciele niemal co dzień zaskakują zabawnymi, ciekawymi, a często kontrowersyjnymi hasłami na swoim "potykaczu" przed księgarnią. Slogany zachęcają do czytania, ale są też komentarzem do bieżących spraw politycznych czy społecznych. A to nie każdemu się to podoba. Niedawno witryna księgarni została opluta.
- Ciekawe, czy ludzie plujący na okno księgarni robią to z nienawiści do Kici Koci, czy do Żubra Pompika? Kochani, apelujemy do Was, nie bądźcie źli, mamy książki nie tylko o zwierzętach! - napisali w FB właściciele księgarni.
To Cię może też zainteresować
- Śmieję się, że ktoś witrynę tylko opluł, a mógł przecież wybić szybę. Nie jestem żadnym fighterem, ale nie zamierzam rezygnować ze swoich przekonań. Nie chcę też, do czego zachęcały mnie komentarze, instalować monitoringu. Co miesiąc ciułamy na czynsz, wolę kupić kilka nowych książek, a kamery i cały system to droga sprawa - komentuje Piotr Kikta, współwłaściciel księgarni.
Pod koniec sierpnia z wizytą w księgarni pojawili się policjanci, bo ktoś poczuł się urażony napisami i obrazkiem na "potykaczu" przed księgarnią. - Eleusa to ludzkie oblicze Maryi, czułej matki, która będzie cierpieć z powodu swego wyklętego syna. Tak samo, jak cierpią matki osób LGBTQIA - można było na nim przeczytać.
- Nie wiem z czego to wynika, czy ze skomplikowania spraw czy innych problemów, ale do teraz nie wiem czy sprawę umorzono czy wszczęto jakieś postępowanie - komentuje Piotr Kikta.
