Liczna stawką konkursu drużynowego PŚ w skokach w Zakopanem
Sobotnie zawody w Zakopanem były wyjątkowe. Przystąpiło do nich aż 13 ekip, a tak licznej stawki w Pucharze Świata nie było przez ponad 10 lat.
Po pierwszej serii i skoku Kamila Stocha zajmowaliśmy 6. lokatę, a na czele była spora niespodzianka: Japonią przed Finlandią! Jak się okazało później, to było najniższe miejsce Polski w całej pierwszej serii. Potem awansowaliśmy w rankingu, choć wszyscy trzej następni nasi zawodnicy mieli nieco gorszą notę punktową od Stocha.
Dobry skok Pawła Wąska dał nam awans na 4. miejsce, w dodatku z niezłymi perspektywami na włączenie się do walki o podium. Do trzecich Norwegów traciliśmy tylko 3 pkt, do 2. Słowenii 7,2 pkt, a do liderującej Austrii - 15,5 pkt.
Podium PŚ w Zakopanem się oddalało, ale to jeszcze nie był koniec emocji
Trzeci w naszym zespole Aleksander Zniszczoł uzyskał 129,5 m, w trudnych warunkach. Po trzeciej grupie Polska nadal plasowała się na 4. pozycji. Z jednej strony strata do liderującej Austrii zmalała (10,1 pkt), z drugiej - wzrósł dystans do podium (4,6 pkt za Norwegią), do tuż za nami (0,4 pkt) znaleźli się Niemcy.
Dawid Kubacki miał najkrótszy skok z Polaków (124,5 m). Przybliżył nas do Norwegów na 2,2 pkt przewagi, ale podium uciekało. Na trzecie miejsce wskoczyli Niemcy (dzięki świetnemu skokowi na 138,5 m Andreasa Wellingera), do których traciliśmy 14,7 pkt. Do prowadzącej Austrii dystans wzrósł do 30,6 pkt (lider miał 13,6 pkt przewagi nad Słowenią).
Po całej pierwszej serii gigantyczny zjazd, poza czołową ósemkę, która przystępowała do drugiej rundy, zanotowała Finlandia, wicelider po pierwszym skoku. Prowadziła Austria - 13,6 pkt przed Słowenią, 15,9 pkt przed Niemcami, 28,4 pkt przed Norwegia i 30,6 pkt przed Polską.
Polacy mieli dobre skoki i wrócili do walki o podium PŚ w Zakopanem
Druga seria przyniosła huśtawkę nastrojów. Stoch skoczył tylko 122,5 m, wyprzedziła nas Japonią. Później większe odległości uzyskali Wąsek (134 m) i Zniszczoł (138 m). Gorzej poszło rywalom (zwłaszcza Niemcom), co znów otworzyło nam drogę do podium.
Przed ostatnim skokiem - u nas Kubackiego - Polska była 4., tylko 3,2 pkt za 3. Japonią! Szansa na medalową pozycję była realna.
Nie udało się. Kubacki uzyskał tylko 124,5 m, co przy dobrych próbach innych zawodników oznaczało spadek w klasyfikacji, aż na 6. miejsce.
Wygrała Austria przed Słowenią i Niemcami.
Wyniki drużynowego PŚ
