Składy węgla pod lupą

Unoszony wiatrem pył i męczący hałas - mieszkanie w sąsiedztwie składnicy opału może być uciążliwe.

Wiedzą o tym doskonale mieszkańcy Kotomierza. Tamtejsza składnica węgla dała im się we znaki. - Podczas przesiewania hałd i sortowania węgla w powietrze wznosi się pył. Ludzie są zdenerwowani, bo pył osiada wszędzie - na trawnikach, oknach, elewacjach. Dostaje się do domów przez otwarte okna. Trochę spokoju mamy w deszczową pogodę lub gdy wiatr zmieni kierunek - mówi pani Marzena z Kotomierza. - Nocą dręczy nas olbrzymi hałas. Proszę sobie wyobrazić, jak nocą załadowywane są przyczepy wywrotek. Huk węgla uderzającego o metal stawia nas na równe nogi!

Chcą porozumienia

Mieszkańcy Kotomierza podkreślają, że o swoje prawa walczą wspólnie. Nie chcą też konfliktu, lecz porozumienia. - Chcemy spotkania z władzami gminy i właścicielem tego przedsiębiorstwa. Musimy dojść do jakiegoś porozumienia, bo tak nie da się żyć - dodaje pani Marzena.

Wójt gminy Dobrcz, Krzysztof Szala, zapewnia, że doszedł już do porozumienia z właścicielem składnicy w Kotomierzu. - W przyszłym tygodniu zorganizowane zostanie spotkanie z mieszkańcami. O dacie i godzinie poinformujemy na stronie internetowej urzędu. Właściciel składu godzi się na rozwiązania techniczne minimalizujące zapylenie i hałas. Podwyższył płot, a gdy tylko miną żniwa, przy pobliskim polu zamontuje ciąg wodny do specjalnych kurtyn zmniejszających zapylenie. Składnica nie pracuje nocą. Muszę przyznać, że ten przedsiębiorca wykazuje dobrą wolę w tej sprawie - mówi wójt Krzysztof Szala.

Jeśli czyjaś działalność zagraża środowisku, można zawiadomić Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. W przypadku składowisk materiałów opałowych nie ma konkretnych przepisów. - Prowadzących składnice opału obowiązują wszystkie przepisy ogólne w zakresie ochrony środowiska, w szczególności określone w ustawach Prawo ochrony środowiska, Prawo wodne, ustawy o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, a także rozporządzeń ministra środowiska w sprawie dopuszczalnych poziomów hałasu. Z przepisów wynikają obowiązki uzyskania bądź nie pozwoleń, w których organy ochrony środowiska określają warunki korzystania ze środowiska - wyjaśnia Małgorzata Witkowska z Wydziału Inspekcji Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.

Co musi mieć skład węgla?

- Jak należycie powinien być zabezpieczony skład węgla? - pytamy.

- Składnice opału powinny być wyposażane w zabezpieczenia przed emisją pyłów z placu składowego. Zabezpieczenie może stanowić np. obudowa przewyższająca wysokość hałdy czy zraszanie. Punkty te mogą wymagać wyposażenia w urządzenia podczyszczające wody opadowe i roztopowe. Obowiązki wynikają z przepisów ogólnych lub indywidualnych pozwoleń na korzystanie ze środowiska - dodaje Małgorzata Witkowska.

Grzechy w składnicach

W czasie ostatnich kontroli składów opału WIOŚ stwierdziła przekroczenia dopuszczalnego poziomu hałasu powodowanego pracą sortowników oraz innych urządzeń, nadmierne zapylenia terenów przyległych. Kontrolujący mogą wydać decyzję administracyjną lub zarządzenie pokontrolne, które prowadzący działalność jest zobowiązany zrealizować. Można go również ukarać grzywną. Prawo ochrony środowiska mówi, że nakazać ograniczenie negatywnego wpływu na środowisko może wójt lub burmistrz gminy.

Klientów składów niepokoi również aspekt dowozu opału. - Zastanawiam się, czy ktoś w ogóle czuwa nad stanem technicznym samochodów? Wiele z nich wygląda, jakby na Śląsk jeździło już 30 lat temu - mówi pan Zbigniew. Policja przyznaje, że nie prowadzi specjalnej akcji kontroli pojazdów ciężarowych. Kontroluje je wybiórczo, tak samo jak wszystkie inne pojazdy.

Ciężarówka na wagę

- Samochody ciężarowe zatrzymywane są wyrywkowo. Na pewno funkcjonariusze zatrzymają pojazd, co do którego zachodzi podejrzenie, że np. zgubi towar lub coś przewożone jest w zagrażający bezpieczeństwu sposób. Jeśli policjant kontrolujący ciężarówkę podejrzewa, że pojazd jest przeładowany, może skorzystać ze wsparcia Inspekcji Transportu Drogowego, która posiada specjalne wagi - wyjaśnia asp. szt. Maciej Osinski z KWP w Bydgoszczy. - Policja i Inspekcja Transportu Drogowego współdziałają. Do usterek najczęściej wychwytywanych podczas rutynowych kontroli należą, m.in., zły stan ogumienia pojazdu czy zużycie elementów układu hamulcowego. Poważniejsze zastrzeżenia, jak np. wycieki płynów, mogą skutkować zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego. Policja wystawia wówczas pokwitowanie zezwalające na czasowe użytkowanie pojazdu bądź tylko na dojazd do stacji diagnostycznej - dodaje.

<!** Image 2 align=none alt="Image 176075" sub="Składnica węgla w Kotomierzu, zgodnie z zapowiedziami władz gminy, wkrótce zostanie zabezpieczona. Osłonę przed zapyleniem stanowić mogą kurtyny wodne lub zabudowa hałdy
Fot. Dariusz Bloch">