Żołnierze niemieckiej Bundeswehry świętowali na Litwie urodziny Hitlera. Upili się tak bardzo, że trzeba było wezwać żandarmerię wojskową. Ponadto żołnierzy oskarżono o obrażanie z podtekstem rasistowskim i antysemickim oraz okazywanie ekstremistycznych zachowań. Cała grupa, około 30 żołnierzy, została odwołana do kraju.
Była to reakcja na doniesienia „Der Spiegel”. Niemiecka minister obrony Annegret Kramp-Karrenbauer potwierdziła, że cały pluton powrócił do Niemiec. Minister określiła zarzuty o rasistowskie i antysemickie zachowanie „policzkiem wymierzonym wszystkim tym, którzy służą naszemu krajowi”.
Kramp-Karrenbauer dodała, że każdy żołnierz uznany za winnego zostanie ukarany z najwyższą surowością - Takie zachowanie jest nie tylko niewybaczalne, ale przynosi nam wszystkim wstyd – dodała.
Niemieccy żołnierze stanowili część sił szybkiego reagowania NATO na Litwie, przygotowywanych na wypadek ataku ze strony.
