Szalejący nad naszym regionem od poniedziałkowego wieczoru do wczorajszego rana wiatr spowodowany był bardzo dużą różnicą ciśnienia (około 60 hPa) między niżem nad Łotwą a wyżem nad Europą Zachodnią. Północna Polska znajdowała się dokładnie między tymi ośrodkami barycznymi. Dlatego podmuchy wiatru osiągały u nas nawet 75 km na godzinę. Najgorzej było na wybrzeżu morskim - w okolicach Darłowa wiało nawet do 120 km na godzinę.
- To już za nami, wiatr się uspokaja. Teraz zaczynamy już odczuwać coraz większe ochłodzenie, bo napływa powietrze znad Skandynawii. Za to nie będzie padało, więc można spodziewać się większych rozpogodzeń - mówi Rafał Maszewski, synoptyk, autor strony www.pogodawtoruniu.pl.
Zobacz także: Ponad 300 interwencji strażaków. Orkan szaleje głównie nad morzem
Dziś maksymalna temperatura na Kujawach i Pomorzu osiągnie zaledwie 2-3 stopnie Celsjusza, a w kilku następnych dniach 2 lub 1. Noce będą niewiele chłodniejsze - zwykle słupek rtęci ma spadać do 1-2 kresek poniżej zera. Wyjątkiem będzie noc ze środy na czwartek, gdy ochłodzi się do minus 3-4 stopni.
W sobotę (sylwester) pogoda będzie raczej nieciekawa - możliwa jest mżawka. Podobnie będzie w niedzielę, 1 stycznia 2017 roku.
Przy założeniu, że nocami temperatura spadnie poniżej zera, kierowcy powinni przygotować się na trudne warunki na drogach. Będzie ślisko, zwłaszcza na odcinkach śródleśnych i przebiegających nad jeziorami, rzekami, terenami podmokłymi.
Pierwsze dni przyszłego roku zaczną przypominać - co prawda nieśmiało - zimę. Możliwy jest niewielki śnieg.
Gdzie warto spędzić sylwestrową noc? Oto najlepsze miejsca n...
Nie będzie to jeszcze wstęp do prawdziwej, klimatycznej zimy, tylko - tak bym to nazwał - kilkudniowy incydent zimowy. Bo około 10 stycznia znów ma się ocieplić i aura zacznie przypominać typowo późnojesienną - dodaje Rafał Maszewski. - Jak będzie później, tego nie wie jeszcze nikt.
Znacznie gorsza aura panuje teraz na wschodzie, południu i w centrum Polski. Tam pada deszcz, deszcz ze śniegiem lub krupa śnieżna.
- Kierowcy wybierający się w dłuższą podróż mogą telefonować do dyżurnego, który poinformuje ich o sytuacji pogodowej na danej drodze - mówi Tomasz Okoński, rzecznik prasowy bydgoskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Ten numer to 19 111.