Siła oraz mądrość słowa

Olga Tokarczuk, pisarka, eseistka, psycholog, laureatka literackiej nagrody Nike za powieść „Bieguni”, gościła w Bydgoszczy. W niedzielny wieczór spotkała się z czytelnikami w „Bohemie”.

<!** Image 2 align=none alt="Image 165207" sub="Spotkanie z Olgą Tokarczuk (z prawej) prowadziła w „Bohemie” Magda Jethon, dyrektorka radiowej „Trójki” Fot. Dariusz Bloch">

Spotkanie poprowadziła Magda Jethon, dyrektorka radiowej „Trójki”. - To pisarka, która namawia inne kobiety do tego, by robiły to, na co mają ochotę - przedstawiła gościa Magda Jethon i dodała, że Olga Tokarczuk miała i ma wiele fascynacji. Wśród nich są joga, hinduizm, ruch Zielonych i feminizm.

- Moje fascynacje kontestują, to, co normalne, zwyczajne - wyznała Olga Tokarczuk. - Kiedy byłam młoda, zawsze miałam dziwaczne fryzury. Zajmowałam się pacjentami psychicznie chorymi, ekologią. Uczestniczyłam w ruchu feministycznym. Olga Tokaruczuk uważa, że feminizm u wielu ludzi jest wrodzony i że jest on naturalną postawą. Trudno zatem traktować go jak rodzaj filozofii czy ileologii.

- Zawsze interesowały mnie alternatywne duchowości - zdradziła pisarka. - Choć jestem osobą głęboko religijną, nie umiem dostosować się do „oferty” religijnej, która jest na rynku. Zawsze szukam czegoś innego. W ten sposób poruszam się po obrzeżach, tak trafiłam na Carla Junga...

<!** reklama>

Olga Tokarczuk jest nieugiętym ekologiem i obrończynią zwierząt. - Staram się żyć ekologicznie - wyjawiła Olga Tokarczuk. - To co mnie dotyka, to zła pozycja zwierząt. Niewiele zrobiliśmy, żeby miały się lepiej. Temat jest poważny, filozoficzny... Po to, by czytelnikom przekazać swój punkt widzenia na ten temat, pisarka zaproponowała luźną, wydawałyby się zbyt lekką, formę. Kryminał.

- Czytelników nie interesują eseje filozoficzne, a siłą powieści kryminalnej jest to, że trafia do wielu - uzasadniła taki wybór Olga Tokarczuk. - Kryminał się dobrze sprzedaje, to gatunek łatwy.

W swoich książkach pisarka buduje oryginalne postaci kobiet. Chce uświadomić swoim czytelnikom, że istnieją kobiety mądre, wrażliwe i silne. Czy zatem wierzy w to, że literatura może wpływać na rzeczywistość? - Jak najbardziej. Książki mogą być niebezpieczne. Zmieniają świadomość, pokazują, co robić - oświadczyła Olga Tokarczuk. - Są książki, po których ludzie wychodzą na ulice, popełniają samobójstwo, itd., itd.

Podczas literackiego wieczoru wystąpiła Karolina Adamczyk, aktorka Teatru Polskiego. Zagrał zespół muzyki etnicznej Rosyjskaja Dusza Michała Hajduczenia.