60-letni Lucjan K. to recydywista. Za znęcanie się nad żoną Ireną już dwa razy lądował za kratkami. Mieszkaniec małej wsi pod Stoczkiem Łukowskim w październiku ub. r. po raz kolejny miał zaatakować małżonkę.
Z akt sprawy wynika, że mężczyzna zaatakował żonę, gdy ta była w piwnicy. Bił ją pięściami po twarzy, a gdy osunęła się na ziemię, chwycił za siekierę.
Jak ustalili śledczy Lucjan K. zaczął uderzać Irenę K. siekierą w głowę, szyję, ramiona i plecy. Przestał dopiero, gdy małżonka przestała się ruszać. Jednak, gdy 60-latek zauważył, że kobieta wykonała drobny ruch, wymierzył jej jeszcze kilka silnych ciosów obuchem siekiery. Po tym, Irena K. postanowiła udawać martwą. Gdy jej mąż nie zauważył żadnych ruchów kobiety, zabrał jej torebkę z pieniędzmi i poszedł pić wódkę ze swoim znajomym.
Ranna kobieta zdołała wezwać pomoc. Wkrótce policjanci zatrzymali jej męża. Lucjan K. przyznał się jedynie do bicia pięściami i kradzieży. Twierdzi, że nie uderzał żony siekierą, a ta jedynie uderzyła się głową w kaloryfer.
ZOBACZ TEŻ: Info z Polski
Tłumy na koncercie Festa Italiana na Arenie Lublin. Włoskie hity porwały lublinian [ZDJĘCIA, WIDEO]
Tak kibicowaliście na meczu Speed Car Motor Lublin [GALERIA]
Remonty ulic w Lublinie. Cieszyć się czy płakać? (LIST CZYTELNIKA)
Święto chleba w lubelskim skansenie [ZDJĘCIA]
Ćwiczyli pływanie pod okiem Otylii Jędrzejczak [ZDJĘCIA]
Jesteśmy też w serwisie INSTAGRAM. Obserwuj nas!