Nieoczekiwany brak najlepiej atakującego mistrzostw świata
W sobotni poranek czasu polskiego swój mecz rozgrywało Wolfdogs Nagoya, który na własnym parkiecie podejmowało JT Thunders. W 31. kolejce japońskiej V League lepsi okazali się goście. Spotkanie rozstrzygnęło się w tie-breaku. Siatkarze z Nagoyi przegrywali już 0:2, by odwrócić losy meczu. W piątej partii przyjezdni zwyciężyli 15:12.
W tabeli ligi japońskiej obie drużyny sąsiadują ze sobą. Zawodnicy Woldofgs plasują się na trzecim miejscu, zaś tuż za nimi klasyfikują się siatkarze Thunders.
Liderem jest Panasonic Panthers z wyraźną przewagą nad pozostałymi zespołami.
W składzie dzisiejszych gospodarzy niespodziewanie zabrakło grającego na pozycji atakującego Bartosza Kurka. Jest to o tyle zadziwiające, ponieważ doświadczony siatkarz w poprzedniej kolejce był do usług trenera.
Najmocniejszy punkt ''Wilków'' w poprzednim meczu przeciwko Voreas Hokkaido zdobył, aż 25 ''oczek''.
Problemy zdrowotne kapitana kadry narodowej
To nie pierwsze tajemnicze zniknięcie Polaka z tym rywalem. W grudniu po dwóch pierwszych setach Kurek nie wyszedł już na boisku. Jak się później okazało miał drobne problemy ze zdrowiem.
Źródło bliskie zawodnikowi zdradziło TVPSPORT.PL, że ''kapitan reprezentacji Polski poczuł małe dolegliwości bólowe. Klub nie chciał ryzykować i wolał szykować go na starcie z Suntory Sunbirds za tydzień''.
Prawdopodobnie sytuacja nie jest na tyle poważna, lecz japoński klub wolał szykować jednego z najlepszych zawodników ligi na następny bój.
Kłopoty Bartosza Kurka to także zmartwienie szkolenia mistrza Europy Nikoli Gribicia. Niestety w pełni sił nie jest także drugi reprezentant grający na tej pozycji Łukasz Kaczmarek. Atakujący zespołu z Kędzierzyna-Koźla pauzował w ostatnim spotkaniu.
Polak barwy Wolfdogs Nagoya reprezentuje od 2020 roku. W poprzednim roku został mistrzem Japonii.
