W drugim dniu Pucharu Świata w short tracku kibica czekały niepowtarzalne emocje. W finale na 1000 metrów wystąpiła Kamila Stormowska, która swoje wyścigi ćwierćfinałowe i półfinałowe kończyła na trzecim miejscu. Z koeli w pierwszym biegu zajęła drugą lokatą. Takie pozycje oznaczały bezpośredni awans do kolejnych etapów. W finale Polka ponownie była trzecia. Linię mety minęła z czasem 1.29,399. Wygrała Koreanka Gilli Kim z czasem 1.29,246. Drugą pozycję zajęła Holenderka Xandra Velzeboer. Srebrna medalistka kilometr przejechała w czasie 1.29,319.
Na wcześniejszych etapach z zawodami pożegnały się dwie Polki: Nikola Mazur i Gabriela Topolska.
Michał Niewiński z upadkiem i czwartym miejscem
Tak jak na mistrzostwach Europy o strefę medalową otarł się Michał Niewiński. W finale na tym samym dystansie, co Stormowska uplasował się na czwartym miejscu z czasem 1.42,892. Warto dodać, iż Polak doznał upadku. Trzeci medalista olimpijski Kanadyjczyk Steven Dubois ukończył z czasem 1.26,559. Drugie miejsce zajął jego rodak Felix Roussel pokonując dystans w czasie 1.26,482. Zwyciężył Won Ji Park z Korei Południowej. Triumfator osiągnął wynik 1.26,406. W fazie ćwierćfinałowej odpadł Diane Sellier. Jeszcze wcześniej ze zmaganiami pożegnał się Łukasz Kuczyński.
Wielkie oczekiwania polski kibic wiązał ze sztafetą mieszaną. Ostatecznie Polacy nie ukończyli ćwierćfinału. Wygrali Amerykanie.
W niedzielę ponowna szansa na walkę o jak najwyższe pozycje.
