https://expressbydgoski.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Sezon nad wodą rozpoczęty

Weronika Bogusławska
W Borównie, Pieczyskach i Samociążku strażnicy wodni czekają na miłośników wody od wczoraj, a w Chmielnikach powinni pojawić się lada dzień.

W Borównie, Pieczyskach i Samociążku strażnicy wodni czekają na miłośników wody od wczoraj, a w Chmielnikach powinni pojawić się lada dzień.

<!** Image 2 align=right alt="Image 123287" sub="Na dziedzińcu Szkoły Podstawowej Towarzystwa Salezjańskiego w Bydgoszczy dzieci mogły dowiedzieć się, jak bezpiecznie zażywać kąpieli Fot. Marek Sikorski">- W piątek zakładaliśmy liny i przygotowywaliśmy kąpieliska - mówi Maciej Makowski, dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Koronowie, które odpowiada za kąpieliska w Pieczyskach i Samociążku. - Może zjawią się amatorzy zimnej wody? - zastanawia się Maciej Makowski.

Na „morsów” liczą także w Borównie. Na plaży Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego czeka czwórka ratowników.

- Jesteśmy przygotowani i mamy nadzieje, że ktoś przyjdzie się kąpać - mówi Aleksander Maćkowski, prezes Kujawsko-Pomorskiego WOPR.

W Chmielnikach toczą się rozmowy. Dowiedzieliśmy się, że - choć finalnych umów jeszcze nie podpisano - plaży strzegły będą… trzy dziewczyny!

- Jedyny żeński skład drużyny ratowniczej w regionie - mówi pracownik Urzędu Gminy w Nowej Wsi Wielkiej.

<!** reklama>Zostać młodszym ratownikiem może już 12-letni smyk. Wystarczy, że zapisze się na kurs WOPR.

- Trzeba mieć aktualne badania i zdać egzamin praktyczny - wyjaśnia Aleksander Maćkowski. Szkolenie nie należy do tanich. Za uprawnienia młodszego ratownika zapłacimy 250 złotych, za wodnego 500 zł.

Ale nie tylko o pieniądze chodzi.

- To jest służba, a nie praca - mówi Dariusz Pasterski, wieloletni ratownik. - Jak jest potrzeba, to się łapie za sprzęt i pomaga - dodaje.

Lekko też nie jest. Zwłaszcza tym, którzy pracują na kąpielisku i muszą opanować większą przestrzeń. To dlatego na każdej otwartej pływalni musi być co najmniej dwóch ratowników wodnych. Jeden obserwuje nas z pomostu, a drugi z linii brzegowej. Ale oczy dookoła głowy nie wystarczą. - Dobry ratownik ma przede wszystkim wysokie morale. Jest silny fizycznie i psychicznie, bo zdaje sobie sprawę, że odpowiada za bezpieczeństwo i życie innych ludzi - mówi Dariusz Pasterski.

Warto pamiętać, że zasady zachowania nad wodą powinien znać każdy.

- Szczególnie małe dzieci - mówi Marek Sikorki, nauczyciel ze Szkoły Podstawowej Towarzystwa Salezjańskiego w Bydgoszczy, który dla swoich podopiecznych zorganizował pokaz, podczas którego Grupa Operacyjna Kujawsko-Pomorskiego WOPR wyjaśniała, jak bezpiecznie pluskać się w wodzie. - Dzieci były zachwycone - dodaje wychowawca z Fordonu.

Kierownik grupy, Daniel Białkowski, zapewnia, że jej członkowie chętnie przeprowadzą nieodpłatne zajęcia także w innych placówkach oświatowych. Wystarczy zadzwonić pod numer: 605 982 429.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski