Sezon grypowy w pełni. Czy odwiedzimy bliskich w szpitalach i domach pomocy społecznej?

– Aktualnie w szpitalu mamy potwierdzonych 11 przypadków grypy. Odwiedziny wstrzymane są w klinice geriatrii i klinice kardiologii. Monitorujemy sytuację epidemiologiczną na bieżąco zarówno w klinikach, jak również w szpitalnym oddziale ratunkowym, w którym w ostatnich dniach odnotowujemy mniejszą liczbę pacjentów zgłaszających się z objawami grypy – powiedziała Marta Laska, rzecznik prasowy Szpitala Uniwersyteckiego im. dra Jurasza.

Sytuację na bieżąco sprawdza także Wojewódzki Szpital Dziecięcy. Wprowadzono pewne ograniczenia, ale nie wpływają znacząco na wizyty. – Od około 2 miesięcy zaobserwowano wzrost liczby zachorowań na grypę, choroby grypopodobne oraz RSV, wzrost liczby pacjentów nastąpił o około 30 procent, przy pacjencie przebywać może matka lub ojciec (mogą się wymieniać), natomiast pozostałe osoby nie mają wejścia na oddział – stwierdziła Dorota Biniak, specjalista ds. organizacji i nadzoru w WSD.

Wzrostu zachorowań nie zaobserwował również personel Domu Pomocy Społeczenej "Promień Życia". Jak udało nam się ustalić, nie pojawił się pomysł dotyczący ograniczania, a tym bardziej zakazu odwiedzin.

– Nie sądzę, żeby ktoś prowadził wykaz dotyczący zwiększonej liczby zachorowań. Jednak mogę powiedzieć, że od początku roku jest dużo. Wiadomo, że na przestrzeni trzech dni sytuacja nie ulegnie ogromnej zmianie. W takich zakulisowych rozmowach z lekarzami dowiedziałam się, że największe wzrosty są przewidywane na przełom stycznia i lutego. Takie samo zdanie podtrzymują epidemiolodzy. To, co teraz się dzieje, nie jest szczytem. Na pewno mogę powiedzieć, że problem jest – zaznaczyła Kamila Wiecińska, rzecznik prasowy Szpitala Uniwersyteckiego im. dra Jana Biziela.

Jak na razie nie ma odgórnego zakazu odwiedzin w całym szpitalu. Jednak są podejmowane tymczasowe decyzje o ograniczeniach i zakazach w poszczególnych klinikach. Tam, gdzie jest więcej pacjentów, a co za tym idzie, zagrożenie epidemiologiczne jest większe. Bywały już takie sytuacje. W innych jednostkach personel szpitala prosi o w miarę możliwości krótkie wizyty, żeby też uniknąć odwiedzin całymi rodzinami. Lekarze apelują, żeby do placówki przychodziły przede wszystkim osoby zdrowe. To również zmniejszy prawdopodobieństwo zarażenia.

Ewentualny zakaz obowiązuje do odwołania, dotyczy to klinik, gdzie chorzy na przykład leżą w izolatkach. Zdaniem Kamili Wiecińskiej jednym z powodów panującej grypy jest okres noworoczny. O ile podczas świąt ludzie spotykali się w rodzinnym gronie, to podczas Sylwestra nie brakowało imprez. Jednak największą rolę odgrywa pogoda. Gdyby pojawił się mróz, przytrzymałby grypę. Obecnie panują dziwne temperatury, jak pojawia się śnieg, to szybko topnieje i zamienia się w "zimowe błoto". To wszystko składa się na wszelkie infekcje.

W okresie 23-31 grudnia 2022 roku odnotowano 23 652 zachorowań oraz podejrzeń zachorowań na grypę (w tym 9 249, tj. 39,10% u dzieci do lat 14). – W porównaniu do poprzedniego okresu sprawozdawczego czyli 16-22 grudnia 2022 roku, liczba zgłoszonych przypadków była większa o 1 886 – mówi Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny w Bydgoszczy, Wojciech Koper.