Gdańsk ma rozmach, strona oficjalna miasta - Gdansk.pl – jest już tłumaczona na ponad 100 języków. Oczywiście, to dzięki implementowanemu tłumaczowi Google, ale jego algorytmy są na tyle dokładne, że cudzoziemiec – choćby i z błędami stylistycznymi, składniowymi czy gramatycznymi – i tak zrozumie co w miejskiej „trawie piszczy”.
Sprawdziliśmy, co w tym zakresie oferują oficjalne witryny największych miast w regionie.
Bydgoszcz.pl – nie jest w ogóle tłumaczona na żaden język. Na stronie głównej znajduje się jednak zakładka sugerująca wersję angielskojęzyczną, po najechaniu na nią pojawiają się dwie możliwości – angielski dla biznesu i angielski dla turystów. Po wyborze angielskiego dla biznesu otwiera się tłumaczona na ten język witryna Bydgoskiej Agencji Rozwoju Regionalnego. Po wybraniu angielskiego dla turystów otwiera się z kolei serwis visitbydgoszcz.pl, czyli strona Bydgoskiego Centrum Informacji.
Torun.pl – serwis miejski Torunia oferuje tłumaczenie wyłącznie na język angielski. Nie jest to jednak dokładne przekazanie tego, co np. w aktualnościach na stronie się pojawia, a raczej kompendium wiedzy dotyczące władz miasta, oferty kulturalnej i turystycznej, dróg czy komunikacji.
Grudziadz.pl – miasto idzie tym samym szlakiem co Gdańsk, ale w nieco węższym zakresie. Translator Google pomoże w tłumaczeniu informacji na języki szwedzki, czeski, chiński tradycyjny i uproszczony oraz oczywiście na angielski, niemiecki i francuski.
Wlocławek.pl – na stronie nie widać innej wersji językowej niż polska, choć rozwijany panel z nazwą PL sugeruje, że można wybrać również inne opcje językowe. W chwili gdy je sprawdzaliśmy nie były jednak dostępne.
Inowroclaw.pl – umożliwia turystom z ponad 60 krajów dowiedzenie się, co dzieje się w mieście. Może tłumacz Google nie jest super dokładny, ale z pewnością docenią to, że mogą dotrzeć do wielu informacji w swoim, często egzotycznym w Europie, języku. Japoński, wietnamski, esperanto, jidysz? W Inowrocławiu nie stanowi to problemu.
