Seria z niedzielnym kierowcą

Przełom października i listopada obfitował w niebezpieczne zdarzenia na drogach. Najpoważniejsze miało miejsce w poniedziałek już po długim weekendzie, kiedy to w Michałowie dachowała skoda octavia. Na niefrasobliwych kierowców posypały się mandaty.<!** Image 2 align=none alt="Image 224299" sub="Ostatnio strażacy wiele razy byli wzywani do zdarzeń drogowych i choć niektóre wyglądały groźnie jak dachująca w Michałowie skoda octavia, to na szczęście w większości przypadków kończyło się na zwykłych stłuczkach / Fot.: Nadesłane">

Od ostatniego dnia października do wtorku na drogach naszej gminy wiele się działo. Choć nie odnotowano poważnego wypadku, kilka sytuacji wyglądało naprawdę groźnie, a uczestnicy drogowych zdarzeń mogą mówić o wielkim szczęściu, że cało wyszli z opresji. Serię kolizji zapoczątkowała 31 października o godz. 9 rano 25-letnia kobieta, która jechała citroenem xara i nie udzieliła pierwszeństwa przejazdu hondzie civic. Do kolejnego zdarzenia doszło tego samego dnia w Lipiu po godz. 14. <!** Image 3 align=none alt="Image 224300" sub="Fot.: Nadesłane">

- Kierujący fordem mondeo 69-letni mężczyzna wykonał nieprawidłowy manewr cofania na parkingu, w wyniku czego uderzył w citroena C4. Funkcjonariusze ukarali 69-latka mandatem - mówi sierż. sztab. Izabela Lewicka Woszczak z Komendy Powiatowej Policji w Inowrocławiu.

Trzeci wypadek miał miejsce w Wierzchosławicach po godz. 15. Jadąca oplem vectrą 42-letnia kobieta i 2-letnie dziecko zostali przewiezieni do szpitala.

- W usuwaniu skutków tego zdarzenia uczestniczyły dwa zastępy straży: z Gniewkowa i z Inowrocławia. Droga przez jakiś była zablokowana, potem ruch odbywał się wahadło - mówi komendant gminny OSP, Sławomir Kościński.

Kolejne dwa zdarzenia na drogach policjanci odnotowali 1 listopada. W Suchatówce 75-letni kierowca samochodu osobowego nie zachował należytej odległości i uderzył w tył toyoty yaris. Ukarano go 250-złotowym mandatem. Sprawcą następnego zdarzania była sarna, która wbiegła na trasie z Wielowsi do Kaczkowa wprost pod koła nadjeżdżającego peugeota.

Dwa dni później, 23 października, doszło do dwóch kolejnych zdarzeń. Około 6 rano w Suchatówce nieznany sprawca na łuku drogi uderzył golfem w bramkę ochronną, po czym zbiegł z miejsca zdarzenia, pozostawiając pojazd. W toku czynności ustalono sprawcę, którym okazał się 20-latek. Policjanci ukarali go mandatem w wysokości 500 złotych. Około 13.45 w Wielowsi kierujący pojazdem marki Volkswagen Polo nie zachował należytej odległości od jadącego przed nim passata i uderzył w jego tył. Sprawca, 23-letni mężczyzna, dostał mandat 300 złotych. Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło w poniedziałek w Michałowie, gdzie 23-letni kierowca skody octavia podczas manewru wyprzedzania ciężarowego Daf-a z naczepą nie udzielił pierwszeństwa jadącemu z przeciwka ciągnikowi rolniczemu. Auto uderzyło w przyczepę ciągnika, odbiło się od ciężarówki i dachowało. Kierowca samochodu, chociaż po zdarzeniu został przewieziony do szpitala, nie odniósł poważniejszych obrażeń. <!** reklama>

Policjanci przyznają, że zdarzeń na drogach w ostatnich dniach było więcej niż zwykle, jednak cieszą się, że tym razem obyło się bez poważnych wypadków. - W porównaniu z innymi gminami, w Gniewkowie i okolicy mamy dużo cmentarzy w związku z tym, ruch podczas Święta Zmarłych był większy niż zwykle. Na szczęście, zwykle kończyło się na kolizji lub stłuczce. W okresie świątecznym na drogi wyjeżdżają niedzielni kierowcy i to zwykle oni są sprawcami zdarzeń na drogach - przypomina komendant Komisariatu Policji w Gniewkowie, asp. sztab. Janusz Świątkowski.