- Moim marzeniem jest w tym sezonie sięgnąć po pełną pulę - trzy punkty i zwycięstwo w meczu z drużyną z pierwszej ósemki - mówił nam Adam Grabowski, trener Pałacu po pierwszej rundzie.
W poniedziałek jego siatkarki dały pokaz koncertowej gry jak na możliwości zespołu, który zajmował ostatnie miejsce w pojedynku z szóstą ekipą Orlen Ligi.
Przed tym meczem atmosfera w szatni była przygnębiająca - siedem z rzędu porażek w Orlen Lidze i fatalny występ w Pucharze Polski pięć dni temu także w Pile przeciwko PTPS. Pałac dostał lanie, a nasza ekipa w trzech setach uzbierała tylko 47 punktów. W poniedziałek nastąpiło przełamanie. Chwała dla drużyny i trenerów!
Pałacanki mają na koncie 4 wygrane mecze. Aby nie zostać wyrzuconym z Orlen Ligi trzeba zwyciężyć w rundzie zasadniczej minimum pięć razy.
PTPS Piła – KS Pałac Bydgoszcz 0:3 (23:25, 23:25, 23:25)
PTPS: Skorupa (6), Kwiatkowska (13), Sobczak (6), Babicz (11), Wilk (1), Leggs (10), Markiewicz (libero) oraz Urban (1), Pauliukouskaya (libero)
Pałac: Misiuna (16), Krzywicka (10), Kuligowska (11), Śmieszek (8), Pleśnierowicz (3), Maternia (8), Nowakowska (libero) oraz Minicz (1), Ziółkowska, Bałdyga, Fojucik (1)
MVP: Natalia Misiuna