- W sobotni poranek, pomimo opadów deszczu, zmobilizowani kursanci rozpoczęli część praktyczną szkolenia. Zajęcia praktyczne odbyły się w siedzibie Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Bydgoszczy, gdzie najpierw seniorzy pod okiem egzaminatora, podjęli się zdania próbnego egzaminu na prawo jazdy. Okazało się, że mimo tego, iż uczestnicy posiadają uprawnienia do kierowania pojazdami, to emocje z egzaminem były takie, jak by podchodzili do niego po raz pierwszy – przekazał nam podkom. Przemysław Słomski z zespołu prasowego KWP w Bydgoszczy.
- Następnie uczestnicy kursu mogli sprawdzić swoje umiejętności na placu manewrowym. Tam pod okiem kierowcy rajdowego Marcina Gagackiego doskonalili techniki jazdy. Każdy też miał możliwość przećwiczyć resuscytacje na fantomie. Zajęcia praktyczne z udzielania pierwszej pomocy osobie poszkodowanej w wypadku drogowym, zademonstrował mł.asp. Sebastian Rink z bydgoskiego Wydziału Prewencji.
W ostatnim czasie głośne były zdarzenia drogowe, w których brali udział kierowcy-seniorzy. To wtedy pojawiły wyrażane wprost opinie, że po osiągnięciu pewnego wieku prawo jady powinno być po prostu odbierane. Policjanci wskazują jednak, że nie tędy droga. Niedawno dla „Expressu” wypowiadał się w tej sprawie mł. asp. Sławomir Szeląg z Wydziału Prewencji KMP w Bydgoszczy.
- Nie jestem za zakazami dla kierowców po osiągnięciu pewnego wieku, bo wielu seniorów to świetni kierowcy. Zdaję sobie sprawę, że dla niektórych samodzielna jazda to niemal kwestia honoru i dumy. My podkreślamy, że liczy się odpowiedzialność. Przecież ci ludzie wiele razy wozili swoje dzieci i wnuki, muszą wiedzieć, kiedy powiedzieć dość i poprosić o podwiezienie właśnie rodzinę. Przecież na fotelu pasażera mogą się również dzielić z wnukiem swoją wiedzą i doświadczeniem za kółkiem.
Czy faktycznie kierowcy seniorzy to świetni kierowcy? A może jest wprost przeciwnie?
