- W styczniu dołączy do nas kolejny parlamentarzysta, z czego się bardzo cieszymy, bo to bardzo fajny człowiek - ogłosił niedawno Szymon Hołownia w Radiu Plus. W rozmowie Hołownia nie zdradził, skąd przywędruje parlamentarzysta, ale wykluczył Lewicę.
Początkowo sądzono, że Polska 2050 zyska kolejnego - po Hannie Gill-Piątek - posła, ale wiceprezes stowarzyszenia Polska 2050 Michał Kobosko sprecyzował, że będzie to senator.
- Tym razem to nie będzie przedstawiciel Sejmu ale Senatu Rzeczpospolitej. Będziemy już obecni i w Sejmie i w Senacie. To polityk, który nie należy do żadnej partii - powiedział Kobosko w piątek w TVN24.
Teraz okazuje się, że do Polski 2050 dołączy senator Jan Bury, który do tej pory był bezpartyjnym senatorem, ale do Izby Wyższej dostał się z list Koalicji Obywatelskiej. Informację podał nieoficjalnie Onet, natomiast w poniedziałek Bury ma wystąpić na konferencji prasowej z Hołownią i potwierdzić swoją decyzję.
Bury o opozycji: Zajmujecie się sobą
Senator Jacek Bury wielokrotnie krytykował postawę liderów największych partii opozycyjnych, mimo że jego kandydaturę do Senatu poparły i PSL i Lewica.
"Czy można powstrzymać dyktat Kaczyńskiego i PiS? Można, ale potrzeba oporu obywatelskiego i przebudzenia klasy politycznej, która dziś jest w Sejmie. Kierownictwo partii opozycyjnych zajmuje się sobą, utrzymaniem swoich funkcji, rozdzielaniem subwencji, komentatorstwem i lansem w mediach, polityką przyjaźni do PiS. Po roku w Senacie mam przekonanie, że żaden z nich nie chce dziś przejąć władzy. Czasem mam wrażenie, że są jak Jarosław Kaczyński w stanie wojennym - lepiej to przespać pod kołdrą. Po co się narażać?" - pisał Jacek Bury na swoim profilu na Facebooku.
Prywatnie Jacek Bury jest przedsiębiorcą z Lublina, a wcześniej zasiadał w zarządzie partii Nowoczesna Ryszarda Petru. Był także radnym sejmiku lubelskiego (startował z list KO). W 1997 Bury był współzałożycielem Kościoła Nowego Przymierza (wraz z kontrowersyjnym pastorem Pawłem Chojeckim).
Hołownia chce zbudować koło parlamentarne
Drugi transfer do partii Hołowni w ciągu kilku miesięcy to element budowy koła parlamentarnego, które zapowiedział Michał Kobosko jeszcze jesienią 2020 roku.
- Chcemy zbudować koło parlamentarne, czyli mieć reprezentację co najmniej trojga posłów. Z jednej strony jest nasze zainteresowanie konkretnymi posłami, z drugiej to nami interesują się poszczególni parlamentarzyści. Wiemy, że takie sprawy nie dzieją się z dnia na dzień. To nie jest kwestia krótkich spotkań i szybkich decyzji, ale poważnych negocjacji - obie strony chcą dobrze poznać swoje cele - powiedział wtedy Kobosko w rozmowie z Interią.
