Muzeum Powstania Warszawskiego wesprze nas wiedzą i doświadczeniem przy tworzeniu trasy turystycznej na terenie DAG.
<!** Image 2 align=right alt="Image 79759" sub="Oficjalnie na teren DAG-u można wejść tylko podczas specjalnych imprez (na zdjęciu). Jednak fora internetowe kipią od fotek zdobywców-amatorów, którzy wchodzą tam nielegalnie. Fot. Tadeusz Pawłowski">Kompleks muzealny na terenie byłej fabryki zbrojeniowej na terenie Zachemu powstanie w trzech etapach.
- Teraz pracujemy nad Muzeum Zakładów Zbrojeniowych DAG i techniki wojennej wraz z trasą turystyczną. Wycieczka trasą polegać będzie między innymi na przejściu całego cyklu produkcyjnego - tłumaczy Michał Pszczółkowski z Muzeum Okręgowego. - Etap drugi to muzeum bydgoskiej techniki wieku XIX i XX. Etap trzeci to etap historyczny, powiązany z regionem i terenami wokół miasta. Przewidujemy tu miejsce choćby na park maszyn czy zloty oldtimerów (starych samochodów - przyp. red.)
Łącznie na projekt przewidziano 8 milionów złotych, z czego 2 miliony przeznaczone są na zakup eksponatów. - W lipcu chcemy przedstawić ratuszowi i mieszkańcom, naszą wizję tego miejsca - mówi Michał Woźniak, dyrektor Muzeum Okręgowego. - Jestem zdeterminowany, żeby zrobić to wedle najnowszych, światowych standardów. Bydgoszcz na to zasługuje - nie kryje dyrektor.
<!** reklama>Pomoże nam w tym Muzeum Powstania Warszawskiego. - Mam już pismo dyrektora Jana Ołdakowskiego, wyrazili chęć współpracy, wesprą nas swoimi opiniami i konsultacjami - mówi dyrektor Woźniak. - Nie ma co ukrywać, że wśród muzeów to warszawskie jest najlepsze w Polsce.
Na tym jednak nie koniec. - Nasi pracownicy odbędą studyjną wizytę w podobnych instalacjach w kraju, a także w Niemczech. Będziemy, między innymi, w stalowni w Saarbrücken, a także Muzeum Żydowskim w Berlinie. W końcu NGL to także miejsce martyrologii i niewolniczej pracy więźniów - mówi dyrektor.