3 z 4
Poprzednie
Następne
Sąsiad z działek w Janowie mówił w sądzie o śmierci Alfredy G. [zdjęcia]
- Znałem Alfredę G., żonę Pana G. - zeznał świadek, którego sąd wezwał na dzisiejszą rozprawę.
- Jeden raz zgłosiłem się do prezesa działek prosząc o interwencję w sprawie awantury w domku na działce G. Miałem działkę na przeciwko, więc słyszeliśmy awanturę, hałas, odgłosy rzucania butelkami. Trwało to jakieś półtorej godziny. Słyszałem podniesiony głos Alfredy G. Prawdopodobnie awantura powstała, kiedy spożywany był tam alkohol. To wszystko odbywało się w środku.
Potem to się trochę uspokoiło, a dopiero później interweniowaliśmy u prezesa ogródków działkowych. To miało miejsce około dwa lata temu, w lipcu albo w sierpniu. Ja sam nie miałem żadnych problemów z oskarżonym.