Sanatorium miłości 5: Tak wyglądała potrójna randka Anity z Bydgoszczy z Krzysztofem i Dariuszem [zdjęcia]

- Obaj mają takie cechy, które mnie pociągają u mężczyzn - wyznała. Nie zdradziła jednak, co to są za cechy.

Dariusz od dłuższego czasu zabiega o względy Anity. Dlatego ucieszył się z tej propozycji.

- Ona by chciała mnie szaleńca i Krzyśka - bardziej stonowanego. Na razie Krzysiek mi w trójkącie nie przeszkadza - powiedział Dariusz w "Sanatorium miłości".

Dariusz i Krzysztof zabrali Anitę do sauny i jaccuzi.

- Chłopaki, super to zorganizowaliście. Jestem przeszczęśliwa. Uwielbiam coś takiego. Coś pięknego! - mówiła na początku randki Anita.

- Widzisz, jak cię kochamy - podkreślał z dumą Dariusz.

- Pierwszy raz w życiu dwóch mężczyzn zorganizowało mi randkę. To było bardzo ekscytujące i dla mnie bardzo dowartościowujące - komentowała Anita.

Dariusz nie ukrywała, że czas w jaccuzi wolałbym spędzić tylko z Anitą. Liczył na przytulanie. Nie bacząc na obecność Krzysztofa, zachwalał urodę Anity. - Masz naprawdę doskonałe ciało. Wierz mi - mówił.

Darek zaczął głaskać Anitę i ją dotykać. W pewnym momencie się zagalopował. Bydgoszczance to się nie spodobało.

- Nie mam problemów z dotykaniem się z mężczyznami. To nie oznacza, że potem jakąś granicę przekraczam. Tej granicy zawsze bardzo strzegę. Stawiam opór, dalej już nie. Zachowania Darka były już dla mnie niekomfortowe. Stop. Koniec. Nie mogę sobie pozwolić na pewne rzeczy - tłumaczyła Anita po tym, jak nagle opuściła jaccuzi.

- Troszeczkę się zapędziłem w swoich propozycjach. No ale zawsze trzeba spróbować. Jak nie spróbujesz, nie będziesz wiedział - bronił się Dariusz.

- Stało się. Wygląda na to, że Darek przeszarżował. Czyżby przez jeden nieostrożny gest stracił szansę na rozwój obiecującej znajomości? - pytała retorycznie widzów "Sanatorium miłości".

Jak potoczą się dalsze losy Anity i Dariusza? O tym dowiemy się w kolejnym odcinku programu "Sanatorium miłości", który nadawany jest w TVP 1 w niedzielę o godzinie 21.20.