Bydgoscy strażacy o godz. 17.36 dostali wezwanie do zderzenia auta osobowego z tramwajem na ul. Toruńskiej i Filmowej. Na miejsce jadą dwa zastępy straży pożarnej.
Aktualizacja: - Tramwaj jechał pusty, motorniczy nie odniósł obrażeń. Natomiast samochodem marki Peugeote 206 podróżowała tylko kobieta, która w tej chwili jest pod opieką zespołu ratunkowego. Samochód został uderzony przez tramwaj w prawy bok. Trwa jeszcze usuwanie skutków tej kolizji – poinformował nas oficer dyżurny ze stanowiska kierowania PSP w Bydgoszczy.
Aktualizacja 2: Jak dowiedzieliśmy się, poszkodowana z auta osobowego została zabrana do szpitala. Połączenia komunikacji miejskiej wróciły już do normy. Winę za kolizję ponosi kierująca peugeotem, która nie zatrzymała się przed znakiem "Stop" i wjechała wprost pod tramwaj.
Ależ tam co ty wygadujesz w radiu Maryja usłyszałem ze to wina Tuska . Radio Maryja nie kłamie , tylko ewangelizuje hehe
...
Jeszcze napisz paranoiku, że dobrze że motornicza nie skręciła tramwajem prosto w te babę z osobówki. Zobacz świrze ile waży tramwaj, ile ten peugeot, poczytaj o zasadzie zachowania pędu, a potem siej farmazony.
M
Magnussen
Tramwajara wprowadziła w błąd kobietę kierującą, bo nie zatrzymała się na przystanku, tylko jechała szybko do zajezdni bez zatrzymanki, bo chciała skończyć szybciej robotę. I znów tramwaj taranuje mniejszych. Dla mnie wina obopólna. Nawet bardziej tramwajary.
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl