https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Same nie odlecą, choć mają skrzydła

Agnieszka Siemińska
Gołębie nam nie przeszkadzają, o ile to nie nasze balkony brudzą i nie na naszych parapetach przesiadują. Obrońcy ptaków nie dostrzegają zagrożeń, jakie niosą ptaki w mieście.

Gołębie nam nie przeszkadzają, o ile to nie nasze balkony brudzą i nie na naszych parapetach przesiadują. Obrońcy ptaków nie dostrzegają zagrożeń, jakie niosą ptaki w mieście.

<!** Image 2 align=right alt="Image 31682" sub="- Pa pa, ptaszki. Do jutra - pan Jurek od lat każdego dnia dokarmia „swoje” gołębie na ulicy Warszawskiej">- Próbowałam już wszystkiego, wystawiałam szeleszczące siatki za okno, wieszałam błyszczące przedmioty na sznurkach od bielizny, ale one i tak wracają. Niemal codziennie muszę sprzątać ich odchody, a okna zasłaniam firankami, bo nigdy nie są czyste, nawet dzień po umyciu - opowiada mieszkanka bloku przy ulicy Przodowników Pracy na Kapuściskach.

Na parapecie jak na grządce

Widać, że i jej sąsiedzi starają się chronić swoje balkony przed przylatującymi gołębiami. Porozwieszane są siatki, gdzieniegdzie widać kolce na balustradach, niektórzy smarują parapety tawotem - to substancja, którą brudzą się ptaki i ponownie nie siadają, czując jej zapach.

Wszystkie te sposoby dają identyczny efekt - balkony są brudne, gołębie czują się na parapetach jak na własnych grządkach. Przyciągają je pod bloki resztki chleba, rzucane przez mieszkańców na podwórko i karmniki z ziarnem. Póki ptaki będą wyczuwały jedzenie, nie znikną z osiedli, a walka jednych będzie niszczona przez dobroć innych.

<!** reklama left>Gołębie to udręka spółdzielni mieszkaniowych, do których wciąż napływają zgłoszenia o uciążliwości ptaków.

- Jedyne, co możemy zrobić, to apel do mieszkańców, aby nie dożywiali natrętów, poddasza mamy zabezpieczone kratami, a na dachu budynków wystawiliśmy kolczaste listwy - mówi zastępca prezesa SM „Zjednoczeni”, Teresa Orzechowska. Na niezabezpieczonych poddaszach bloków ptaki bardzo chętnie przesiadują i wiją gniazda. W ich odchodach wylęgają się niebezpieczne dla zdrowia człowieka kleszcze, mogące schodzić do mieszkań. Dokarmianie gołębi niesie jeszcze jeden negatywny aspekt - z resztek jedzenia korzystają również szczury, a kiedy stworzy im się dogodne warunki, mogą stać się prawdziwą plagą.

Kolce na balustradach

Jaki jest więc sposób na walkę z nieproszonymi, latającymi gośćmi?

- Pojedynczym klientom możemy zaoferować jedynie kolce na balustradę. Metr kosztuje około 25 złotych, ale wiadomo, że gołębie mogą siadać bezpośrednio na płycie balkonu lub na antenie, poza tym, w chwili zapomnienia możemy sami się zranić. Sprawdzają się one głównie na elewacjach. Ze swej strony polecałabym raczej niedokarmianie ptaków - wyjaśnia Lidia Bubacz, współwłaścicielka DDD sp. j., firmy zajmującej się deratyzacją. - Niektórzy mieszkańcy sięgają po trutki na szczury, ale to sposób niehumanitarny i nie powinien być stosowany.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski