W niedzielę na Wyżynach nie można przejść ani przejechać. Winni są kierowcy, którzy zostawiają swoje auta w miejscach, gdzie jest to zakazane. Co na to policja i straż miejska?
- Giełda na Chemiku działa od lat 90. i zawsze przy jej okazji był tu niezły Sajgon, ale tak źle jak teraz nie było chyba nigdy. Wjeżdżają wszędzie, na trawniki, na pasy między jezdniami, przejścia dla pieszych. Mieszkańcy nie mają jak wyjechać i zaparkować, kierowcy są bezkarni. Wiem, że sąsiedzi wiele razy informowali policję i straż miejską o tym, co się dzieje, ale patroli tu nie uświadczysz. Przecież strażnicy mogą mieć tu prawdziwe żniwa, większość aut stoi nieprawidłowo zaparkowana. Kilkadziesiąt mandatów i będzie spokój - irytuje się pan Marian z ulicy Komuny Paryskiej.
<!** Image 2 align=none alt="Image 180899" sub="Zaparkowane dosłownie wszędzie to stały widok niedzielnej giełdy na Wyżynach. Jedni się z nim pogodzili, inni wciąż z trudem ukrywają irytację.
Fot. Tadeusz Pawłowski">
Problem to nie tylko ciągła popularność giełdy, na którą zjeżdżają mieszkańcy Bydgoszczy i okolic. Jeszcze kilka lat temu miejsca do parkowania było więcej. Teraz na tych terenach wyrosły nowe bloki. Tak jest na Glinkach, Bohaterów Kragujewca i innych pobliskich ulicach. Jest więcej mieszkańców, więcej samochodów i jeszcze większy tłok. Czy można jakoś pomóc mieszkańcom, nie psując interesu kupcom i zakupowych okazji tym, którzy na giełdę przyjeżdżają?<!** reklama>
- Już rok temu zgłaszaliśmy ten problem straży miejskiej i policji. Ostatnio nie mieliśmy podobnych zgłoszeń, ale zajmiemy się tą sprawą na następnym posiedzeniu rady - mówi Krzysztof Lipiński, przewodniczący Rady Osiedla Wyżyny.
- Zwrócimy szczególną uwagę na to miejsce i w miarę możliwości będziemy interweniowali - obiecuje Maciej Daszkiewicz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy, który zgłoszeniami mieszkańców zainteresował komendanta policji.
- O wiele lepiej było wtedy, gdy strażnicy miejscy mieli swoją bazę na osiedlu. Teraz, gdy muszą dojeżdżać do nas aż z osiedla Leśnego, prawie ich tu nie widać - mówią bydgoszczanie.
Problem blokowania miejsca i nieprawidłowego parkowania nieopodal giełdy był jednym z głównych, jakie zgłaszali „Expressowi” mieszkańcy podczas naszego osiedlowego dyżuru na Wyżynach.