Sądowe swary o bydgoskie fotoradary

<!** Image 3 align=none alt="Image 217789" sub="Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego KMP „suszą” kierowców na al. Jana Pawła II naprzeciwko Makro. Drogówka jest najbardziej skuteczna w wystawianiu mandatów [Fot.: Dariusz Bloch]">

Przyjmować mandaty wystawione przez straż miejską z fotoradarów stacjonarnych? Część kierowców uważa, że nie. Podpierają się pisemną opinią prokuratora generalnego.

Zamieszanie wywołało pismo Prokuratury Generalnej, w którym zaznaczono, że straże miejskie i gminne nie mają prawa posługiwać się stacjonarnymi fotoradarami. Mogą prowadzić pomiary tylko za pomocą urządzeń przenośnych. Innego zdania są komendanci straży, którzy twierdzą, że żadna ustawa im tego nie zakazuje. W efekcie o tym, czy mandat uznać, czy nie, decyduje sąd. <!** reklama>

Kierowca idzie do sądu

Pamiętajmy o tym, że mandat już przyjęty, nie może zostać cofnięty przez strażnika czy policjanta. Na szczęście pozostają inne sposoby. W Bydgoszczy kierowcy dość licznie odmawiają przyjęcia mandatów i walczą przed sądem z policją i strażą miejską.

Sąd nie dysponuje statystykami, ile spośród tych spraw zakończyło się po myśli obywatela. Wiadomo jednak, że większość obywateli mandaty przyjmuje. Wystarczy porównać statystyki sądu oraz straży miejskiej i policji.

- Jeśli chodzi o sprawy przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji, w 2012 roku wpłynęło ich z policjii straży miejskiej ponad 2 tysiące, natomiast ponad tysiąc w pierwszej połowie 2013 roku - mówi sędzia Włodzimierz Hilla, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Bydgoszczy.

Dla porównania - straż miejska tylko w 2012 roku wlepiła prawie 9 tysięcy mandatów z fotoradarów.

Funkcjonariusze ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji są jeszcze skuteczniejsi w karaniu kierowców. Tylko w pierwszej połowie tego roku wystawili prawie 20 tysięcy mandatów.

Może wojewoda pomoże

Jeśli nie w sądzie, to można powalczyć o złagodzenie dotkliwości mandatu u wojewody.

- Wojewodzie jako wierzycielowi przysługuje uprawnienie wynikające z ustawy o finansach publicznych, polegające na tym, że na wniosek zobowiązanego może udzielić ulg w spłacie należności poprzez rozłożenie płatności mandatu na raty lub odroczenie terminu płatności mandatu - wyjaśnia Bartłomiej Michałek, rzecznik prasowy wojewody kujawsko-pomorskiego.

Statystyki pokazują, że obywatel nie jest na straconej pozycji, choć rzecznik wojewody podkreśla, że ulgi mają zastosowanie w „szczególnie uzasadnionych przypadkach”. W 2012 roku Urząd Wojewódzki wszczął 819 takich spraw. Wydano 515 decyzji w sprawie udzielenia ulgi w spłacie należności. Do 6 sierpnia 2013 roku urzędnicy wojewody wszczęli 447 spraw dotyczących ulg w spłacie mandatów. Pozytywnie rozpatrzyli 390.

Co trzeba zrobić, żeby uzyskać ulgę? Przede wszystkim złożyć stosowny wniosek, w którym zaznaczany, czy chodzi nam o całkowite umorzenie, obniżenie, odroczenie płatności, czy rozłożenie na raty. Pismo odpowiednio motywujemy. Dobrze jest zgromadzić dokumenty, które poświadczą na przykład złą sytuację finansową. Na odpowiedź urząd ma miesiąc, w sprawach szczególnie skomplikowanych - dwa miesiące. Od decyzji odmownej przysługuje odwołanie. Należy je złożyć w terminie 14 dni.

Warto wiedzieć

5000 spraw ludzi, którzy nie zgodzili się na przyjęcie mandatu wpłynęło w 2012 roku do Sądu Rejonowego w Bydgoszczy.

8970 mandatów z fotoradarów wystawiła w 2012 roku bydgoska Straż Miejska.

611 fotoradarów znajduje się obecnie w Polsce.

2400 fotoradarów pracuje na drogach Wielkiej Brytanii.