Wypadek na Al. Jana Pawła II w Bydgoszczy. Prawo jazdy miał od dwóch dni, uszkodził dwa słupy oświetleniowe - zobaczcie zdjęcia

Do niecodziennego zdarzenia doszło w środowy wieczór w Bydgoszczy. Kierowca jadący Aleją Jana Pawła II uderzył w dwa słupy oświetleniowe.

Pojazdem podróżowały dwie osoby - kobieta i mężczyzna, którzy o własnych siłach opuścili pojazd. Oboje nie zgłaszali żadnych dolegliwości, dlatego nie było konieczności transportowania ich do szpitala.

-Do zdarzenia doszło o godz. 21:01. Na miejscu pracowały dwa zastępy straży pożarnej. Nasze działania trwały około godziny i polegały na zabezpieczeniu miejsca oraz usunięciu z drogi uszkodzonego słupa - powiedział nam Oficer Prasowy, st. kpt. Karol Smarz z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bydgoszczy.

W zdarzeniu uszkodzone zostały dwa słupy oświetleniowe - jeden z nich był przechylony, natomiast drugi całkowicie złamany. Na miejscu pracowało również pogotowie energetyczne.

Jak przekazała nam kom. Lidia Kowalska z Zespołu Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy, sprawcą zdarzenia był 18-latek, który prawo jazdy posiadał od dwóch dni.

- Kierowcy na łuku drogi zarzuciło tył auta, w wyniku czego stracił panowanie nad pojazdem i wjechał na chodnik, doprowadzając do uszkodzenia dwóch słupów oświetleniowych - przekazała kom. Kowalska.

18-letni kierowca był trzeźwy. Policja zatrzymała mu prawo jazdy oraz dowód rejestracyjny. Z uwagi na wyrządzone uszkodzenia, sporządzono wniosek o ukaranie do sądu.

Niebezpieczne zdarzenie w Bydgoszczy miało miejsce również w czwartek w godzinach porannych. Na ulicy Sułkowskiego osobowe mitsubishi uderzyło w ogrodzenie na wysokości ROD "Jedność". Kierująca pojazdem opuściła auto o własnych siłach. Kobieta została zabrana do szpitala przez Zespół Ratownictwa Medycznego.

- Przyczyną zdarzenia było niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze - powiedziała kom. Lidia Kowalska.

Jak udało się nam ustalić, do zdarzenia doszło o godzinie 7:00. Na miejscu pracowali strażacy, którzy zabezpieczali miejsce i samochód po kolizji.