Od wczorajszego rana w Szkole Podstawowej w Sadkach wolontariusze szkolnego samorządu prowadzili zbiórkę pieniędzy do orkiestrowej puszki.
<!** Image 2 align=left alt="Image 14148" >Wspierali ich kolędnicy, którzy w strojach aniołów, monarchów i pastuszków, a nawet śmierci, nawiedzili w czasie jednej z przerw pokój nauczycielski. Odśpiewali tam kolędy po polsku i po niemiecku, a następnie pieniądze zebrane do kapelusza wrzucili do orkiestrowej puszki.
Orkiestra grała też wieczorem. W kościele w Śmielinie wystąpił, m.in., sadkowski zespół Pancaki, a w kościele w Żelaźnie uczniowie z Sadek pokazali jasełka. W obu świątyniach zbierano też pieniądze, które w zostaną przekazane Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy w niedzielę podczas gminnego finału akcji na stadionie w Sadkach. W godz. 15-18 wystąpią tam: orkiestra strażacka, lokalne zespoły dziecięce, zespół folklorystyczny Sadkowianie. Planowane są kiermasze sztuki ludowej, pokazy strażackie i licytacje. Pod młotek trafią gadżety od motorowodniaka Tadeusza Haręzy i... młody, rasowy byczek z gospodarstwa w Mrozowie. Będzie też ognisko, grochówka, herbata. O godz. 20 zapłonie światełko do nieba.
