Prezes Sądu Okręgowego wydał oświadczenie infamujące o tym, że sędzia Igor Tuleya pozostaje nadal zawieszony w obowiązkach służbowych.
„W nawiązaniu do postanowienia Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 24.02.2021 roku, sygn. akt II AKz 1394/20 uprzejmie informujemy, iż sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie Igor Tuleya pozostaje nadal zawieszony w obowiązkach służbowych” – czytamy w komunikacie dla mediów.
Prezes sądu dodał, że orzeczenie sądu apelacyjnego „ nie wpływa na zmianę stanowiska Prezesa Sądu Okręgowego w Warszawie w zakresie konieczności respektowania uchwały Sądu Najwyższego Izby Dyscyplinarnej z dnia 18.11.2020 roku o zgodzie na pociągnięcie sędziego Igora Tuleyi do odpowiedzialności karnej i zawieszeniu w obowiązkach służbowych.”
Dzisiaj rano sędzia Tuleya przyszedł do pracy w Sądzie Okręgowym w Warszawie i przekazał pismo o uchylenie zarządzenia, które uniemożliwia mu pracę.
- Składam pismo u prezesa. Później trzeba czekać na jego ruch. Podejrzewam, że decyzja już zapadła, niekoniecznie w tym budynku. To kolejna szansa dla prezesa sądu, by opowiedział się, czy stoi po jasnej, czy po ciemnej stronie mocy. Po stronie prawa, czy wprost przeciwnie, niszczy sądy – mówił przed wejściem do budynku sądu Tuleya.- Jestem przekonany, że musimy robić to, co robimy, musimy walczyć do końca. Może jesteśmy bezsilni, ale nie jesteśmy bezbronni – dodał.
W zeszłym tygodniu Sąd Apelacyjny w Warszawie zadecydował, że „Igor Tuleya jest nieprzerwanie sędzią sądu powszechnego Rzeczypospolitej Polskiej, z przypisanym do tego urzędu immunitetem i prawem do orzekania."
W orzeczeniu stwierdzono także, że „uchylenie immunitetu może nastąpić na podstawie prawomocnego orzeczenia niezależnego, bezstronnego i niezawisłego sądu w toku sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy. Izba Dyscyplinarna nie ma żadnej z tych właściwości”.
