
Przemysław Wiśniewski (Górnik Zabrze)
Nie grał wcale źle z Piastem, ale mógł o wiele lepiej zachować się przy strzale Tomasza Jodłowca. Piłka po uderzeniu zawodnika gości wcale nie leciała w światło bramki. Wiśniewski niefortunnie jednak interweniował tak, że nawet bramkarz nie był w stanie poprawnie interweniować. Efektowny samobój ląduje na konto Wiśniewskiego.

Nando Garcia (Arka Gdynia)
Brutalny faul na Andre Martinsu, czerwona kartka po 30 minutach gry i znaczne osłabienie zespołu. Wielka szkoda dla Arki, bo Legia wcale nie zagrała solidnego meczu i była jak najbardziej do ogrania.

Karlo Muhar (Lech Poznań)
Często wydawało się nam, że Muhar jest spóźniony przez braki w koncentracji. Teraz nie mamy wątpliwości, że wcale nie brakuje mu szybkości, a zwyczajnej chęci. Przy golu dla Pogoni mógł zablokować strzał trzy razy, ale wolał truchtać na alibi. Tak nie może zachowywać się defensywny pomocnik. Muhar trafia na razie do grona pozorantów.

Dominik Furman (Wisła Płock)
Jeśli Wrąbel podarował Śląskowi trzecią bramkę, tak Furman wypracował pierwszego gola dla swoich rywali. Kapitan płocczan zwyczajnie wyłożył piłkę Mączyńskiemu przed pole karne, a ten nie marnuje takich okazji. Zły zwiastun przed zgrupowaniem reprezentacji.