Omawiano priorytety inwestycyjne w regionie i zasady wykorzystania środków unijnych. W ten sposób zainaugurował cykl konsultacji w województwach.
- Właśnie rozstrzyga się wiele kwestii, które będą decydowały o powodzeniu i rozwoju każdego z regionów. Zdecydowaliśmy o ważnej sprawie: wysokości środków na region. Decyzja Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej, wynikająca z negocjacji, jest taka, że do podstawowej alokacji dołożyliśmy 278 milionów euro. Łącznie cały program operacyjny dla Kujaw i Pomorza to 1,753 mld euro - przyznał Waldemar Buda.
Wiceminister zaznaczył, że potrzeb inwestycyjnych jest masa, więc trzeba wybrać te najważniejsze. - Z punktu widzenia środków europejskich istotne jest to, że obok mamy cały Krajowy Plan Odbudowy, czyli kolejne kilkadziesiąt miliardów, które też będą do wykorzystania przez samorządy (sporo jednak w formie pożyczek - red.). Ponad 30 proc. tych środków trafi bezpośrednio do samorządów. Trzeba uświadamiać samorządy, że przygotowywania projektów, decyzji środowiskowych i pozwoleń nie wolno przespać, bo proces inwestycyjny w ramach KPO jest krótki, do połowy 2026 roku potrzebne jest zakończenie inwestycji - mówił wiceminister Buda.
Przedstawiciele samorządu województwa z marszałkiem Piotrem Całbeckim na czele negocjowali podwyższenie wsparcia unijnego dla naszego, specyficznego przecież regionu. Te 1,753 mld euro to kwota duża, ale jednak ich niezadowalająca.
- Stopień wydatkowania środków z poprzedniej perspektywy unijnej w porównaniu z innymi regionami stawia Kujawsko-Pomorskie na 16. miejscu. To 45 procent wydatkowanych środków, a są regiony, które mają wydatki na poziomie. 70 procent Będę mobilizował marszałka, by te środki były dynamicznie wydatkowane - stwierdził Waldemar Buda.
