Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rząd przyjął projekt nowelizacji Kodeksu cywilnego, który chroni spadkobiercę przed bankructwem

Grażyna Ostropolska
pieniądzepieniądze
pieniądzepieniądze Marcin Dutkowski
- Szkoda, że prawo nie działa wstecz! - tak na długo oczekiwaną zmianę prawa reagują ci, którym tzw. proste przyjęcie spadku zrujnowało życie, ponieważ długi, które odziedziczyli po zmarłych, przewyższały ich majątek.

Pani Katarzyna jest jedną z ofiar nieznajomości prawa. - Nie miałam pojęcia, że w ciągu 6 miesięcy powinnam zgłosić w sądzie lub u notariusza przyjęcie spadku z tzw. dobrodziejstwem inwentarza, bo wtedy nie będę odpowiadać za długi taty wyższe niż jego majątek - mówi mądra po szkodzie. Kończyła studia w innym mieście, gdy dowiedziała się o śmierci ojca, którego z racji rozwodu rodziców widywała raz w roku.
[break]

Monity i komornicy

- Byłam jego jedynym dzieckiem, więc mnie przypadło w spadku mieszkanie. Zamierzałam je wyremontować i sprzedać, gdy nagle pojawiły się monity z kas pożyczkowych i banków, a potem zaczęli mnie ścigać komornicy - wspomina. Już po roku od przyjęcia spadku wiedziała, że ojciec był zadłużonym po uszy hazardzistą i ona dziedziczy wszystkie jego długi.

- Były wyższe niż wartość dwupokojowego mieszkania, więc nawet po jego sprzedaży, nadal mam 72 tys. zł do spłaty - ujawnia pani Katarzyna. Twierdzi, że decyzja o przyjęciu spadku zrujnowała jej życie, bo na spłacanie wierzycieli przeznacza połowę pensji. Była jedną z tych, którzy apelowali do parlamentarzystów i rzecznika praw obywatelskich o zmiany w prawie o dziedziczeniu.

Projekt Ministerstwa Sprawiedliwości, który rząd przedwczoraj przyjął i skierował do Sejmu, wychodzi naprzeciw tym postulatom. Zakłada, że spadkobierca będzie odpowiadał za długi zmarłego jedynie do wartości przejętego po nim spadku. Mają się też zmienić zasady ustalania stanu dziedziczonego majątku. Teraz taki spis sporządza komornik, co spadkobierców słono kosztuje. Skierowany do Sejmu projekt zakłada, że taki wykaz osoby dziedziczące będą mogły same zrobić - na specjalnych formularzach, które przygotuje ministerstwo sprawiedliwości.

Dla pana Jakuba, 24-letniego bydgoskiego studenta, który odziedziczył po zmarłym ojcu połowę, a konkretnie 6 mkw. kawalerki i... 29 tys. zł zadłużenia w ZUS, takie zmiany są niewystarczające, bo...

- Należałoby ustanowić jasne prawo, by nie było miejsca na uznaniowe decyzje urzędników - zauważa pan Jakub. O tym, że odziedziczył po ojcu długi, zdecydował fakt, że komornik źle zinwentaryzował majątek zmarłego. Pisaliśmy o tym w publikacjach: „Ojcowizna jak wyrok” oraz „Skarbówka po ludzku, ZUS wedle uznania?” z 27 czerwca br.

Urzędnicy zawalili sprawę

Zanim chory na padaczkę i depresję pan Jakub przyjął spadek, zwracał się do ZUS po informację na temat ewentualnego zadłużenia zmarłego ojca i jej nie otrzymał, bo nie uznano go za „stronę postępowania”. Komornik wyznaczony przez sąd też się nie spisał, bo choć miał obowiązek sprawdzić konto zmarłego w ZUS, najwyraźniej tego nie zrobił. Pan Jakub majątek przyjął, a odziedziczoną po ojcu połowę kawalerki podarował mieszkającemu w niej przyrodniemu bratu, choremu na schizofrenię. Kiedy ZUS wezwał studenta do zapłaty... 29.192 zł z tytułu zaległych składek po zmarłym ojcu, ten wniósł o ich umorzenie, a gdy ubezpieczyciel odmówił, stoczył z nim sądową batalię i... wygrał.

Tylko na papierze, bo choć sąd zarzucił bydgoskiemu ZUS „naruszenie prawdy obiektywnej i swobodną ocenę dowodów” rzeczniczka tej instytucji twierdzi, że: - Zaskarżona do sądu decyzja, podjęta w ramach uznania administracyjnego, podlega kontroli tylko co do jej zgodności z formalnymi przepisami i ZUS nie ma prawnego obowiązku umorzenia studentowi należności składkowych po ojcu.

Po naszej publikacji pani Ewa, mama pana Jakuba, rozmawiała z dyrektorem ZUS na temat trudnej sytuacji syna i... - Przez najbliższe pół roku komornik będzie potrącał synowi z renty po ojcu nie 400 zł, jak do tej pory, a jedynie 150 zł, ale to nie załatwia sprawy, bo dług nadal na nim ciąży - mówi. Jest zrozpaczona, bo dwa dni temu usłyszała od lekarza diagnozę, że sama jest ciężko chora. - Jeszcze w tym miesiącu czeka mnie poważna operacja onkologiczna i bardzo martwię się o synów. Obaj są chorzy, a na Jakubie, który wkrótce kończy studia, nadał będzie ciążył ojcowski dług. Jak znajdzie pracę i straci rentę po ojcu, komornik wejdzie mu na pensję i nie pozwoli wyjść na prostą - dzieli się swymi obawami.

Komornik G., który zaniedbał obowiązek sprawdzenia konta zmarłego nie poczuwa się do naprawienia krzywdy, wyrządzonej spadkobiercy. - Obiecywał, że sprawdzi w archiwum, czy wysłał do ZUS zapytanie w sprawie konta zmarłego ojca Jakuba, ale do tej pory tego nie uczynił - mówi pani Ewa. Usłyszała, że jeśli komornik popełnił błąd, to pan Jakub może mu wytoczyć mu proces o zadośćuczynienie. - Nie mamy na to czasu, zdrowia i pieniędzy - kwituje zrezygnowana.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera