Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rząd chce dożywotnio zabierać prawo jazdy

Michał Sierek, źródło: KPRM, sejm.gov.pl
W 2013 r. nietrzeźwi użytkownicy dróg uczestniczyli w 4028 wypadkach. Śmierć w nich poniosły 523 osoby (o 10,4 proc. mniej niż 2012)
W 2013 r. nietrzeźwi użytkownicy dróg uczestniczyli w 4028 wypadkach. Śmierć w nich poniosły 523 osoby (o 10,4 proc. mniej niż 2012) Thinkstock
Do Sejmu trafiły propozycje zmian w Kodeksie karnym, dotyczące karania pijanych kierowców. Pomysły zgłosiły zarówno rząd, jak i opozycja.

Rządowe prace nad zmianą przepisów to pokłosie bulwersującego wypadku, który wydarzył się w 1 stycznia tego roku w Kamieniu Pomorskim. Pijany mężczyzna wjechał wówczas w grupę osób, zabijając sześć z nich.

Kary również finansowe

Informacje przekazywane przez policję - chociażby w ostatnich dniach - pokazują, że kontrole trzeźwości i uświadamianie społeczeństwa nie wystarczają. W ubiegłym tygodniu pijany kierowca zabił w Białogardzie pieszego i uciekł z miejsca wypadku. Policja odnalazła go jakiś czas po zdarzeniu - schował się w piwnicy. Jak się okazało, był dwukrotnie karany za jazdę po pijanemu.
To właśnie m.in. w pijaków recydywistów mają być wymierzone nowe zaproponowane przez rząd przepisy. Zgodnie z projektem, kierowca, który pierwszy raz będzie prowadził w stanie nietrzeźwości, zostanie obowiązkowo pozbawiony przez sąd prawa jazdy na okres od 3 do 15 lat. W tym przypadku sąd będzie także orzekał karę w wysokości co najmniej 5 tys. zł. Jeśli kierowca będzie prowadził po raz drugi w stanie nietrzeźwości, to utraci prawo jazdy dożywotnio, a kara wyniesie co najmniej 10 tys. zł.

Kierowca, który będzie prowadził pojazd w stanie nietrzeźwości, a spowoduje wypadek, którego następstwem będzie śmierć innej osoby lub ciężki uszczerbek na jej zdrowiu (np. trwałe kalectwo) - dożywotnio straci prawo jazdy. Nawiązka w takim przypadku ma być nie mniejsza niż 10 tys. zł.

Prawny spór o odbieranie aut

Przepisy zaproponowane przez rząd są nieco łagodniejsze od tych, które przedstawiło PiS. Największa opozycyjna partia chce, aby za spowodowanie wypadku drogowego, którego następstwem jest śmierć innej osoby lub trwałe kalectwo, groziło 10 lat więzienia (obecnie 8 lat). Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym lub ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu, popełnione w stanie nietrzeźwości, groziłaby kara do 15 lat pozbawienia wolności.
Propozycje zostały skierowane do prac w Sejmie, ale PiS może mieć problem z uzyskaniem wymaganej większości.

- Zdaniem rządu, trudno uznać, że obecna kara pozbawienia wolności do lat 12 jest łagodna, a kara pozbawienia wolności do lat 15 będzie postrzegana jako surowa - czytamy na stronie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Rząd nie zgadza się również z inną propozycją PiS - konfiskowaniem aut pijanych kierowców.

- W świetle orzeczenia Sądu Najwyższego z 2008 r., przepadek samochodu stanowiłby wyłom w ogólnej zasadzie, że przepadek mienia może być zasądzony jedynie wobec przedmiotów służących (lub przeznaczonych) do popełnienia przestępstwa. W opinii Sądu Najwyższego, samochód nie jest takim przedmiotem - uzasadnia rząd.

PiS powołuje się na inne przepisy i uważa, że zabieranie pojazdów byłoby zgodne z prawem. Konfiskowanie aut pijanych kierowców odbywa się w innych unijnych krajach. W Danii takie przepisy - o czym już informowaliśmy - wejdą w życie od lipca (będą im podlegać również obcokrajowcy).

Blokada w pojeździe

Rząd poparł natomiast poselskie propozycje, by prowadzenie pojazdu bez uprawnień, które wcześniej cofnięto, było przestępstwem. Takie rozwiązanie zapisano w rządowym projekcie nowelizacji kodeksu. Sąd w przypadku pijanych kierowców będzie mógł orzec podanie wyroku do publicznej wiadomości.
Rządowy projekt przewiduje również, ze kierowcy skazani za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości będą musieli montować w samochodzie blokadę alkoholową. Kierowca, który po zakazie prowadzenia pojazdu zechce odzyskać utracone uprawnienia, będzie musiał obowiązkowo wyposażyć samochód w blokadę. Uniemożliwi ona włączenie silnika, gdy poziom alkoholu w powietrzu wydychanym przez kierowcę wyniesie 0,1 mg alkoholu w 1 dm3. Posiadanie blokady będzie obowiązkowe przez 3 lata. Informacja o tym, że dany kierowca może prowadzić pojazd tylko z blokadą będzie zamieszczana w jego prawie jazdy w formie kodu.

Swoją propozycję zgłosiło też PSL. Ludowcy chcą, by skazani za jazdę po pijanemu przymusowo i na własny koszt uczestniczyli w terapiach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!