Ruiny przy Długiej straszą

Przywracanie kamienic przy ulicy Długiej do dawnego stanu nie jest łatwym zadaniem. Miasto i konserwator nie zawsze mogą pomóc finansowo, a ruin rozbierać nie można, bo są w rejestrze zabytków.

<!** Image 3 align=none alt="Image 195563" sub="Tablice na kamienicach przy Długiej zapowiadają rozbiórki. Żaden z budynków z ulicy jednak nie zniknie - albo ich stan nie jest jeszcze katastrofalny, albo nie godzi się na to konserwator zabytków. Fot.: Dariusz Bloch">

Długa budzi się do życia bardzo powoli i w bólach. Trwa w tej chwili wymiana kostki na płyty na chodnikach po obu stronach ulicy. Zdecydowano się na tę operację, aby przywrócić zabytkowy charakter ulicy. Jednak wciąż nie wiadomo, kiedy do dawnej świetności wróci kilka zrujnowanych kamienic, które skutecznie niszczą charakter ulicy.

<!** reklama>

Konserwator ruiny nie rozbierze

O ulicę Długą od lat walczą bydgoscy radni. Okazuje się jednak, że w wielu przypadkach miasto jest w szachu.

Kiepsko było dotąd z kamienicą przy Długiej 42 - to dawny „Hotel de Varsovie”. Z powodu degradacji obiektu właściciele i nadzór budowlany wystąpili do miejskiego konserwatora zabytków o uzgodnienie projektu rozbiórki kamienicy.

Nic z tego nie wyszło, bo - ze względu na jej walory zabytkowe - nie zgodził się na to wojewódzki konserwator zabytków, wpisując budynek do wojewódzkiego rejestru zabytków.

W ubiegłym roku właściciele dostali nakaz rozpoczęcia prac remontowych. Zlecili więc wykonanie projektu zabezpieczenia frontowej elewacji przed katastrofa budowlaną. W tym roku zwrócili się do biura konserwatora o dofinansowanie remontu kamienicy.

Remont wstrzymany. I co dalej?

W 2008 roku właściciel domu przy Długiej 44 chciał rozebrać budynek z powodu fatalnego stanu technicznego. Miasto się nie zgodziło, bo stan kamienicy nie jest katastrofalny.

Obecnie budynek stoi tak jak dawniej - nikt go nie remontuje.

Wydawało się, że coś drgnie przy remoncie budynku przy Długiej 46. W 2010 roku jego właściciel złożył u konserwatora zabytków dokumentację na remont i adaptację budynku. Dostał pozwolenie. Wzmocniono stropy i fundamenty budynku.

- Prace budowlane zostały z nieznanych nam powodów wstrzymane - informuje Rafał Bruski, prezydent miasta.

Wszystkim nie dołożą

Sytuację obiektów przy Długiej 44 i 46 komplikuje fakt, że ich właściciele nie mają pieniędzy na remonty, nie mogą też liczyć na otrzymanie dotacji od konserwatora czy miasta. Powody są dwa. Kamienice nie figurują w rejestrze zabytków, więc konserwator nie ma prawa przeznaczyć na nie ani złotówki. Nie mieszkają w nich też tzw. komunalni lokatorzy, więc miasto również nie dołoży do remontu. Może to zrobić jedynie w przypadku, kiedy w budynkach są lokatorzy z czynszem regulowanym.

Długa 42 na prostej?

W tym roku ratusz przeznaczył 1,2 mln złotych dodatkowo na remont obiektów zabytkowych w mieście. To w porównaniu z poprzednimi latami rekordowa suma. Pieniądze podzielono między 33 obiekty. Chętnych było 55 właścicieli, ale wybierano budynki w kiepskim stanie technicznym i położone w centrum miasta.

Przy Długiej wygląd kilku kamienic się poprawi. Nową elewację dostanie budynek nr 2. Wniosek właścicieli nieruchomości nr 42 także rozpatrzono pozytywnie.

Na liście dofinansowanych remontów znajdzie się także kamienica przy Długiej 22, w której dziś znajduje się księgarnia „Ówczesna”. Remont jest o tyle istotny, że - jak mówi Sławomir Marcysiak - budynek ma rzadko spotykane podwórze z wjazdem od zaplecza oraz piętrowy układ piwnic.

Poza ulicą Długą dotacje z miasta pomagają właśnie odzyskać dawny blask elewacji „Jedynaka”. Naprawy dachów i konserwacji stolarek okiennych doczekają się zabytkowe kamienice przy ulicy Cieszkowskiego 1 i 14. Nowe elewacje zyskają także budynki przy ulicach Garbary, Śniadeckich, Chodkiewicza, Gdańskiej 75 oraz ten u zbiegu ulic 20 Stycznia i Mickiewicza.