Zobacz wideo: Takie są skutki wprowadzenia programu 500 plus.

Bydgoszczanka poznała swojego przyszłego męża na stacji paliw. On tankował, a ona podeszła na stację prosić kogoś o pomoc. Samochód jej się zepsuł kilkaset metrów stąd. Mężczyzna akurat umiał naprawić. Po ośmiu miesiącach pani i pan byli małżeństwem. Nie tylko szybka decyzja o ślubie zdziwiła krewnych i znajomych obu stron. Różnica wieku jest wyjątkowa: pani miała 28 lat, gdy wychodziła za mąż, jej wybranek 61. Związek może i był intensywny, ale na pewno krótki. Kobieta jeszcze przed 30. urodzinami została rozwódką. Jej mąż właśnie przygotowywał się do przejścia na emeryturę.
Znajomi pary nie znają powodu rozstania pary, lecz kwitują: - To nie niezgodność charakterów doprowadziła do rozwodu, tylko niezgodność pokoleń.
Rozwody w Kujawsko-Pomorskiem
Nie brakuje podobnych par w województwie kujawsko-pomorskim, które też dzieliła spora różnica wieku i się rozwiodły. Tylko w 2021 roku (to ostatnie dane, jakimi dysponuje Urząd Statystyczny w Bydgoszczy) odnotowano 3783 rozwody; dla porównania: pobrało się 8578 par. Najmłodsi rozwiedzeni mieli 19 lat. Do rekordzistów należą ci, których dzieliło ponad 30 lat. W regionie mieliśmy dwa takie małżeństwa, zakończone rozwodami. Statystycy w przypadku osób dorosłych nie wskazują roczników, tylko przedziały wiekowe. Panie miały po niespełna 30 lat (były w przedziale między 25. a 29. rokiem życia), a ich mężowie byli w wieku 60 lat i więcej, gdy stawali na ślubnym kobiercu. Miłość nie przetrwała, skończyło się rozwodem.
Najmłodsza rozwódka i najmłodszy rozwodnik w regionie
Wśród najmłodszych panien młodych znalazła się 19-latka, która wyszła za pana przed 50-tką (przedział wiekowy: 45-49 lat). W drugą stronę, czyli gdy mężczyzna jest o wiele młodszy od kobiety, również to działa. Pewien mieszkaniec naszego województwa po 20-tce (przedział wiekowy: 20-24 lata) pojął za żonę panią, która skończyła 40 lat (przedział wiekowy: 40-44 lata). Ich związek też się rozpadł.
Portret rozwiedzionych
Można pokusić się o opis statystycznych osób rozwiedzionych z naszego terenu. Kobieta ma prawie 40 lat, a mężczyzna niemal 43, gdy sąd orzeka ich rozwód. Oboje mają pracę, mieszkają w mieście, nie doczekali się dzieci. Rozwód orzeczono bez winy, a główną przyczyną rozstania stała się niezgodność charakterów.
Mówi się o sądowej stagnacji w kwestii rozwodów. To inflacja oraz wspólny kredyt utrudniają rozstanie.
- Decydują względy ekonomiczne - zaznaczał Marek Zuber, ekonomista. - Parom łatwiej jest utrzymać gospodarstwo domowe niż jednej osobie. Dotyczy to też tych, którzy posiadają mieszkania czy domy, bez obciążeń kredytowych, nie mówiąc już o wynajmowanych lokalach.
Ekspert kontynuował: - Najwięcej pozwów wpływa w miastach, w których Polacy zarabiają najwięcej. Mają oni największe możliwości finansowe, co pozwala im nie tylko podjąć decyzję o samodzielnym prowadzeniu gospodarstwa domowego, ale też o poniesieniu wszelkich kosztów związanych z rozwodem.
Rozwody 2023
- Jeśli nie zmieni się prawo, to w 2023 roku rozwodów będzie o 2 procent mniej lub o 2 proc. więcej w porównaniu z 2022 rokiem, chyba że rząd powróci do pomysłu wprowadzenia w życie przepisów utrudniających rozwody. Wówczas w ciągu co najmniej trzech miesięcy poprzedzających wejście w życie takiej zmiany, należałoby się spodziewać wzrostu rozwodów o kilkadziesiąt procent, a tym samym całkowitego zapchania i tak już niewydolnych sądów. Przykładowo, w Warszawie można czekać na pierwszą rozprawę rok, a nawet sporo dłużej - podkreślał Paweł Budrewicz, prawnik rodzinny.