https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rozmowa z Tomaszem Gollobem, który podjął decyzję o rezygnacji ze startów w Grand Prix

Sławomir Pawenta

Zanim porozmawiamy o sporcie, muszę zapytać o stan zdrowia po upadku w Grand Prix Skandynawii w Sztokholmie...

Jestem już w dobrym miejscu i zdrowie dopisuje. Wszystkie czynności i funkcje powracają do normy. Z tym nie będzie żadnego problemu.

Uraz nie wpłynie na przygotowania do nowego sezonu?

Nie. Już w styczniu wyjeżdżam do Hiszpanii na motocross. Lekarze z Wojskowego Szpitala Klinicznego w Bydgoszczy stanęli na wysokości zadania i wszystko jest jak trzeba.

<!** reklama>Podjął pan decyzję o rezygnacji z Grand Prix. Dlaczego?

Długo o tym myślałem. 19 lat ścigałem się w cyklu Grand Prix. Wystarczy! Nie mam już 23 lat, jak mistrz świata Tai Woffinden. On i rok starszy Emil Sajfutdinow są na początku swojej kariery i muszą ścigać się w Grand Prix. Gdybym był w ich wieku, to z pewnością też chciałbym rywalizować w cyklu. Jestem w zupełnie innej sytuacji. Przemyślałem ją i podjąłem decyzję o rezygnacji. Teraz cała „para” idzie w rozgrywki ligowe i turnieje.

Nie będzie Panu brakowało startów?

Wyjazdy na Grand Prix były bardzo mordercze. To nie było proste i łatwe. Dzięki temu do rozgrywek ligowych będę przystępował bardziej wypoczęty i odpowiednio przygotowany.

W przyszłym roku kończy się panu umowa z Unibaksem. Będzie nowa czy koniec kariery?

Na razie pożegnałem się z Grand Prix, a na żużlu chciałbym pojeździć jeszcze dwa sezony w lidze, mistrzostwach Europy i innych turniejach. Jeśli się skończy umowa z Unibaksem, to nie wszystko będzie zależało ode mnie, tylko od włodarzy klubu. Jeśli zdecydują się przedłużyć umowę, to zostanę. Jeśli nie, to będę musiał zastanowić się, co mam robić dalej.

Mówi się o powrocie pana do ligi szwedzkiej...

Mam propozycje. Jednak podchodzę do tego ze spokojem. Jeszcze się zastanawiam, czy podpisać umowę. Mogę zrobić to w terminie późniejszym. Zobaczymy, na razie się nie spieszę.

Jak ocenia pan spór pomiędzy BSI (organizator GP - dop. red) a One Sport (organizator SEC - dop. red)?

Dla mnie jest to bezpodstawna decyzja, aby zakazać żużlowcom z Grand Prix rywalizacji w mistrzostwach Europy. Dzisiejszy świat jest otwarty. Każdy ma prawo we wszystkim uczestniczyć. Tak samo powinno być w żużlu. Te zakazy są dziwne i nie powinno ich być. My możemy się tylko przyglądać, ale jest to rzecz niezrozumiała.

Wspomniał pan kiedyś, że po zakończeniu kariery na torach żużlowych rozważa start w legendarnym rajdzie Dakar. Skąd ten pomysł?

Rajdy są rzeczą, którą robię od jakiegoś czasu. Jeśli będzie mi dane pojechać w Dakarze, zrobię to. Na razie ścigam się na żużlu. Jest to teraz dla mnie najważniejsze.

Dziękuję za rozmowę.<!** Image 2 align=none alt="Image 226081" sub="Tomasz Gollob chce pojechać z dziką kartą w Bydgoszczy i Toruniu. Będzie miał zatem szansę wyrównać lub poprawić rekord Jasona Crumpa w liczbie turniejowych zwycięstw w Grand Prix (Polak ma 22, Australijczyk - 23) [FOT. MICHAŁ SZMYD]">

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

E
EZECHIEL
Taaaa... i jeszcze ołtarz wybudujcie temu Gallopowi.......
Nie pamiętacie jak się zegnal z Bydgoszcza??? Jakie klimaty po jego tacie zostały???? Minimum niesmak......
Fakt zrobil dużo dla zuzla.... Ale co dla Bydgoszczy??? Afery z kasa.... niesmak.... I niezapomne tego srodkowego paluszka skierowanycm do fanow bydgoskich starszego z tych wielkich panow po zakończonym meczu pare lat temu......
Niech sobie za wielka kaske jeździ w Toronto..... Zawsze możecie jechać tam tego asa ogladac.... Macie blisko....

Wbijcie sobie jasno i jedno w leb!!!!!!
Gollobowie ( tatko i synowie ) wykończyli bydgoski zuzel......

Nie ma ochoty gwiazda scigac się w GP... zycie:) niech ma wolne
- 1920 -
Z*****-pełna zgoda, obecny skład na sezon 2014 rok, daje spokój na utrzymanie i opanowanie kłopotów z finansami. Choć dziwi mnie postawa Prezydenta Miasta, który jeszcze nie pogonił rady nadzorczej a właściwie przewodniczącego w pełni odpowiedzialnego za "wyczyny" poprzedniego prezesa Polonii. Mało tego ten przewodniczący, udziela się obecnie na portalach żużlowych, jako główny uzdrowiciel klubu. Natomiast zakładając, że wreszcie w Polonii nastąpiła by normalność, to można by pomarzyć, że w sezonie 2015 wracają i Tomasz Gollob i Emil Sajfutdinow i z orkiestrą następuje powrót do ekstraligi. W obliczu gwiazdora można mieć takie życzenia.
z
zbychu
Panie Tomaszu czy naprawdę musi Pan gonić za kasą ? Wracaj Pan do Bydgoszczy i ratuj bydgoski żużel. Kasa napewno mniejsza ale jaka wdzięczność kibiców [tych prawdziwych a nie krzykaczy] jak by nasz klub wrócił do exstraklasy.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski