We wtorek termometry wskazały nawet 16 stopni Celsjusza, ale już po południu nadciągnęły chmury, z których popadało, zagrzmiało i zdecydowanie ochłodziło się. Na środę i czwartek maksymalne wskazania mówią już tylko o 12 stopniach w najcieplejszym momencie dnia.
- Taką zmianę aury przynosi nadciągający z zachodu niż znad północnego Atlantyku. Za frontem napływa chłodniejsze powietrze – wyjaśnia nam synoptyk Rafał Maszewski, autor strony internetowej www.pogodawtoruniu.pl
W kilku kolejnych dniach, także w najbliższy weekend 15-16 kwietnia, sytuacja nieco zmieni się, temperatura będzie lekko wzrastać i wahać się będzie między 12 a 14 stopniami. Należy też spodziewać się przelotnych opadów deszczu.
To też może Cię zainteresować
Za kilka dni przyjdzie wyż
- Generalnie obserwować będziemy i odczuwać powolne postępy wiosny, co zawdzięczać będziemy wyżowi znad południowo-wschodniej Europy, zwłaszcza znad Ukrainy i Rosji – kontynuuje Rafał Maszewski. - Ten południowo- wschodni kocioł dopiero rozgrzewa się, dzieje się to powoli, więc na razie na wysokie temperatury nie można liczyć. Gdybyśmy to było już lato, z pewnością mielibyśmy upały.
Wilgoci mamy dostatek
Wyż, jakkolwiek dość ciepły, może przynieść nieco wilgoci. Wilgoci zaś w naszym regionie jest jak na razie dostatek.
Pod względem opadów atmosferycznych marzec był w województwie kujawsko-pomorskim bardzo wilgotny - na przeważającym obszarze spadło nieco powyżej 40 mm wody. Średnia dla Torunia wynosi około 30 mm.
Na Wiśle w Toruniu stan wody utrzymuje się w górnej strefie wody średniej (372 cm) i w najbliższych dniach jeszcze nieznacznie wzrośnie, ale nie przekraczając 400 cm. Do stanu ostrzegawczego (530 cm) sporo brakuje.
