Zarzuty dotyczą szpiegostwa i przyjmowania korzyści majątkowych. Usłyszał je były redaktor portalu dezinformacyjnego, który według słowackich służb od kwietnia ubiegłego roku pracował dla rosyjskiego wywiadu. Miał pozyskiwać informacje od byłego asystenta jednego z posłów oraz od byłego funkcjonariusza Słowackiej Służby Informacyjnej. Zarzuty przedstawiono także byłemu prorektorowi Akademii Wojskowej w Liptowskim Mikulaszu, który od 2013 roku miał zbierać dla Rosjan wrażliwe informacje. Słowacki prokurator generalny Daniel Lipszic przekazał, że dotyczyły one działań NATO i Słowackich Sił Zbrojnych.
Informacje, które pozyskiwał rosyjski wywiad dotyczyły też Ukrainy - zaznaczył Lipszic.
W trakcie przeszukań policja zabezpieczyła komputery, nośniki danych oraz notatki dotyczące planów spotkań i połączeń. Słowacki minister obrony Jaroslav Nad oświadczył, że jest to początek zatrzymań współpracowników rosyjskiego wywiadu. Po zatrzymaniu rosyjskich szpiegów Słowacja zdecydowała wczoraj o wydaleniu trzech rosyjskich dyplomatów.
Źródło: Polskie Radio 24
