
Benedikt Zech (Pogoń Szczecin)
Chcesz medal? Zbuduj najpierw solidną defensywę. "Portowcy" tę część zadania wykonali należycie. Austriak (i wspomniany wcześniej Chorwat) stali się mocnymi punktami drużyny. Potwierdził to wystep z Zagłębiem Lubin. Stoper był w nim nie do przejścia.
W naszej jedenastce Zech znalazł się po raz drugi w sezonie.

Lukas Haraslin (Lechia Gdańsk)
To jest lepszy cwaniak (w dobrym tego słowa znaczeniu). Umie wywalczyć rzuty wolne, wykartkować rywala i zaliczyć asystę. W derbach Trójmiasta wypracował obie bramki. Na dzisiaj ma zatem tyle samo asyst co Filip Mladenović - cztery.
W naszej jedenastce Haraslin znalazł się po raz pierwszy w sezonie.

Martin Pospisil (Jagiellonia Białystok)
Na Czechu można polegać. W meczach o stawkę zazwyczaj daje jakość. Przeciw Cracovii wiódł prym w środku pola. Do siatki wprawdzie nie trafił, ale jedną z bramek wypracował.
W naszej jedenastce Pospisil znalazł się po raz czwarty w sezonie.

Michał Nalepa (Arka Gdynia)
Każdej drużynie życzymy takiego walczaka. Walczaka, który broni się również umiejętnościami czysto piłkarskimi. Ulubieniec żółto-niebieskich spisał się na medal w derbach Trójmiasta. W beznadziejniej sytuacji (0:2) ruszył odważnie do ataku i m.in. to pozwoliło zremisować prestiżowy mecz (2:2).
W naszej jedenastce Nalepa znalazł się po raz drugi w sezonie.