Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rondo Żołnierzy Wyklętych

Renata Napierkowska
Z co najmniej półrocznym poślizgiem zakończy się budowa gniewkowskiego ronda. Generalna Dyrekcja Dróg i Autostrad już zapowiada kary dla wykonawcy za tak duże opóźnienia. Po zakończeniu robót rondo ma otrzymać imię Żołnierzy Wyklętych.

Z co najmniej półrocznym poślizgiem zakończy się budowa gniewkowskiego ronda. Generalna Dyrekcja Dróg i Autostrad już zapowiada kary dla wykonawcy za tak duże opóźnienia. Po zakończeniu robót rondo ma otrzymać imię Żołnierzy Wyklętych. <!** Image 2 align=none alt="Image 210202" sub="Prace związane z budową ronda ruszyły na nowo. Najwcześniej jednak zakończą się dopiero za miesiąc, więc do tego czasu kierowcy muszą liczyć się z dalszymi utrudnieniami / fot. Renata Napierkowska">

Propozycji, jak nazwać rondo, było wiele: 745-lecia Gniewkowa, Ronalda Reagana, Jana Pawła II, Księstwa Gniewkowskiego, księcia Władysława Białego i jeszcze kilka innych.

- Po dokładnym rozpatrzeniu wszystkich propozycji postanowiłem, że przedstawię na sesji radnym projekt uchwały z imieniem: Rondo Żołnierzy Wyklętych. Nazwa ta nawiązuje do bohaterów walczących z reżimem komunistycznym - przypomina burmistrz Adam Roszak.

Na moment, kiedy rondo zostanie uroczyście otwarte i będzie miało nadane imię, trzeba jeszcze jednak trochę poczekać. Złośliwi żartują, że rondo najlepiej nazwać właśnie na część firmy Eurovia, która skutecznie na kilka miesięcy sparaliżowała ruch w tej części miasta. <!** Image 3 align=none alt="Image 210205" sub="fot. Renata Napierkowska">

- To, jak przebiegają prace na tej budowie, to skandal. Dojazd do Torunia czy Zajezierza to prawdziwa droga przez mękę. Znacznie krócej trwała budowa większości dróg niż przebudowanie tego jednego skrzyżowania na rondo - twierdzi jeden z mieszkańców.

Kierowcy jadący w godzinach szczytu z Torunia do Inowrocławia czekają w korkach albo jeżdżą okrężnymi drogami, by ominąć newralgiczny odcinek. Od niedawna roboty na rondzie ruszyły jednak pełną parą i wszystko wskazuje na to, że robotnicy starają się dogonić stracony czas.

- Wykonawca wydłużył termin robót. Trwa jeszcze budowa nawierzchni, trzeba położyć chodniki i zrobić oznakowanie pionowe i poziome. Dostaliśmy od firmy zapewnienie, że te wszystkie prace zakończą się w czerwcu. Na pewno jednak będą na wykonawcę nałożone kary za to, że roboty przebiegają z takim poślizgiem - twierdzi rzecznik prasowy bydgoskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad, Tomasz Okoński. <!** reklama>

Jedną z przyczyn opóźnień robót była mroźna i śnieżna zima. Poza tym, firma Eurovia, która wygrała przetarg, rozpoczęła budowę już z półtora miesięcznym poślizgiem. Rozeszła się też pogłoska, że projekt ronda był źle przygotowany i stąd wzięły się opóźnienia, jednak tej tezy nikt nie potwierdza.

- Jesteśmy cały czas w kontakcie z zarządca drogi i wykonawcą, bo nam również bardzo zależy, by wreszcie ten bałagan na rondzie się skończył. Liczę, że firma Eurovia tym razem terminu dotrzyma i budowa zakończy się rzeczywiście w czerwcu - dodaje gniewkowski włodarz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!