Rokita zarzucił Kornatowskiemu

O tym, czy obecny komendant główny policji Konrad Kornatowski mógł być zamieszany w ukrywanie zabójstwa, zbada specjalny zespół.

Powołanie zespołu zapowiedział szef MSWiA Janusz Kaczmarek.

Informacje o tym, że obecny szef policji mógł być zamieszany w ukrywanie zabójstwa Tadeusza Wądołowskiego na posterunku MO w 1986 r., pojawiły się w tzw. raporcie Rokity - sprawozdaniu komisji nadzwyczajnej do zbadania działalności MSW, działającej w latach 1989-91. Napisały o tym „Dziennik” i „Wprost”.

<!** reklama left>- To jest po prostu kłamstwo - powiedział Kornatowski. Zapowiedział wystąpienie na drogę sądową przeciwko Rokicie. Jak poinformował Kaczmarek, 21 października 1986 r. Kornatowski - wówczas asesor - miał tego dnia dyżur i dlatego dokonał oględzin zwłok Wądołowskiego. Następnego dnia sprawę przekazał przełożonym. Umarzano ją dwukrotnie, pierwszy raz w styczniu 1987 r., drugi zaś, po zażaleniu, w listopadzie 1992 r.

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro podkreślił, że akta „niezbicie” wskazują, że Kornatowski nie prowadził sprawy.