4 z 7
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
- Te małe kuleczki wyglądają tak niepozornie, a na głowie mojej 8-letniej córeczki zrobiły prawdziwe spustoszenie - mówi pani Magdalena, nasza Czytelniczka z Bydgoszczy. - Część kulek wyczesaliśmy, ale pozostałe włosy trzeba było obciąć. Córka trzy dni płakała - dodaje.
Niektóre historie mają swój finał u fryzjera. Inni rodzice od razu sięgają po nożyczki.